I w ten sposób okazuje się, że to, czego najbardziej Linux potrzebuje, to właśnie surowa krytyka – i to właśnie ze strony osób otwarcie mu nieprzychylnych.
Poklepywanie się po plecach (tak częste w środowiskach linuksowych) do niczego dobrego nie prowadzi.
Komentarze (4)
najlepsze
Poklepywanie się po plecach (tak częste w środowiskach linuksowych) do niczego dobrego nie prowadzi.