Chyba jednak poważnie. Mam miesiąc do urlopu, i czuję się jak więzień przed końcem kary. Moja wydajność spadła o jakieś 50% i nawet się tym nie mogę przejąć. Projekty uboczne i prywatne leżą na boku od miesięcy, bo po 8 godzinach mam wstręt do komputera...
@singollo: Dobra rada ode mnie - jak nie miałem ochoty zajmować się projektowaniem bo właśnie tak mnie odrzucało to polecam pójść na jakąś fuchę jako fizyczny pracownik. Po dniówce noszenia worków z cementem czy czegokolwiek ciężkiego i zarobku 100 - 150 zł w połowie dnia wróci taka ochota do programowania jakiej nie było nigdy :) Sprawdzałem na sobie ;)
Chyba tak. Więcej, problem nie dotyczy wyłącznie programistów, a wszystkich zawodów czysto umysłowych, gdzie trzeba zapierniczać, coś zawsze może pójść nie tak, a termin zamknięcia projektu jest nieubłagany. I nikt nie zwraca uwagi na sukcesy a wyłącznie na porażki.
Nie jestem programistą, pracuję ledwie 4 lata w zawodzie, a już czuję znużenie. To co kiedyś było fascynujące, teraz mnie dobija. Obiektywnie nie najgorsza robota nie daje
tez to mam. od 8 lat - ciągły zapierdziel. wiele razy weekendy. zbyt duzo projektow, stresu. do tego poczucie ze nieraz pracujesz z debilami - np z grafikami, którym musisz tłumaczyć co to jest button albo "bo on myśli w milimetrach nie w pixelach". managery bez kompetencji. niepłacący klienci, zusy itd. w koncu dochodzisz to momentu i sie zastanawiasz po co to wszystko. gdzie życie w tym wszystkim. teraz tylko mysle o
@jarecki78: nie obrażaj grafików ;P ja wiem co to pixel i trochę koduję więc rozumiem obie strony. chociaż czasami mam wrażenie że programiści są trochę bucowaci i tylko oni rozumieją a cała reszta nie rozumi ;)
Ale po co na siłę programować w czasie wolnym? Człowiek ma rodzinę, z którą chciałby spędzić czas, chciałby pójść do kina, na zakupy, na spacer lub pobiegać do parku, chciałby poczytać ciekawą książkę czy pojechać na weekend nad jezioro. Nie programuję w domu odkąd skończyłem studia i w zasadzie nie żałuję tego. Są ważniejsze rzeczy na świecie.
@gophffer: @hind: Jeżeli to nadal sprawia radość, to ok. Ale jeżeli już nie sprawia, to nad czym tu rozpaczać? To trochę tak, jakby ktoś rozpaczał, że kiedyś lubił skakać na skakance, a dzisiaj już mu to nie sprawia radości. I powstałaby strona "wypalony skakankowicz".
@bazingaxl: Jednak Korwin miał rację: dzisiaj ludzie nie chcą ryzykować, chcą czuć się bezpiecznie... Te kredyty, rodziny i inne wynalazki to tylko wymówki. Ja kiedyś sam czułem się wypalony. Postanowiłem zmienić więc język programowania i firmę. I to był w moim przypadku strzał w dziesiątkę. Też mam kredyt i rodzinę, podczas zmiany też miałem. Zaryzykowałem? Oczywiście. Ale się opłaciło. Co by było, gdyby nie wyszło? Coś bym wymyślił. Jak trzeba,
@pytlar: każdego dnia doceniam że się zmigrowałem z adminowania do programowania, bycie adminem to jak walka z terroryzmem, jak jest wszytko ok to nikt o tobie nie myśli, jak coś się sypnie to masz przerąbane. A bug w sofcie, poprostu kolejny....
Jak sobie poscielisz, tak sie wyspisz. Ja mam zasade nieprzekraczalnych 40 godzin w tygodniu, ZADNYCH weekendow, a zadnych opensourcowych czy prywatnych p?@$%%% na boku nie robie - skupiam sie na znajdowaniu stabilnych emocjonalnie i organizacyjnie klientow i pracodawcow, a jak pojawia sie grozba jakichkolwiek nadgodzin, to ich zwalniam.
skupiam sie na znajdowaniu stabilnych emocjonalnie i organizacyjnie klientow i pracodawcow, a jak pojawia sie grozba jakichkolwiek nadgodzin, to ich zwalniam.
@feuerfest: no a typowy polak skupia sie jak tu zawojowac rynek za 10zl/h
Komentarze (167)
najlepsze
@singollo:
Chyba tak. Więcej, problem nie dotyczy wyłącznie programistów, a wszystkich zawodów czysto umysłowych, gdzie trzeba zapierniczać, coś zawsze może pójść nie tak, a termin zamknięcia projektu jest nieubłagany. I nikt nie zwraca uwagi na sukcesy a wyłącznie na porażki.
Nie jestem programistą, pracuję ledwie 4 lata w zawodzie, a już czuję znużenie. To co kiedyś było fascynujące, teraz mnie dobija. Obiektywnie nie najgorsza robota nie daje
@handler: Właśnie o to chodzi, że nie musisz.
Nie tylko dlatego, że w wielu firmach często dostaje się stare
@palmito: dobre sobie :)
Wystarczy się tylko rozejrzeć.....
@feuerfest: no a typowy polak skupia sie jak tu zawojowac rynek za 10zl/h
tej mentalnosci nie dasie ominac dlugie lata