Ja to nazywam efektem naćpania ( coś jak na fecie ), coś cie mocno wciąga i pochłania na kilka godzin, spać nie możesz bo rozkminiasz jak rozwiązać pewne problemy itp.
Pamiętam jak w podstawówce rodzice zamiast książek dla typowych dzieciaków to kupowali mi książki o programowaniu :) bo w 5 klasie ( mówimy o latach 1993-1996 5-8 klasa podstawówki ) nie znając angielskiego w QBasicu z helpa przepisując fragmenty kodów uczyłem się
@Pabick: U mnie zostało do pierwszego ostrego i długiego, aka "prawdziwego i nieszczęśliwego", zakochania. Potem to po dawnym zapale do nauki, zdobywania wiedzy i różnych zajawek został cień...
@Limitless: Nootropy są niezłe, jednak branie ich od tak to jak branie białka i posiadanie nadziei, że mięśnie same wyrosną ;). Geniusze są kim są, ponieważ robią coś czego my nie robimy. Wystarczy zadać sobie pytanie co mnie różni od tej osoby i wprowadzenie to w życie. Podpowiem wam, że w biografiach Ci ludzie przekazują nam mnóstwo wspaniałych strategii. Ja do dzisiaj pamiętam jak w telewizji reporterka spytała zdolnego studenta po
Ciekawe, jednak IQ nie jest żadnym specjalnym wyznacznikiem zdolności kognitywnych,a zwłaszcza matematycznych człowieka.
"The most dramatic examples of savant syndrome occur in individuals who score very low on IQ tests, while demonstrating exceptional skills or brilliance in specific areas, such as rapid calculation, art, memory, or musical ability"
Ja tylko chciałabym przypomnieć, dla nerdów, którzy może już się cieszą, że jak się ma problemy w relacjach społecznych, to jeszcze nie znaczy, że się jest geniuszem. Niektórzy geniusze mają problemy w relacjach społecznych i tyle. Widać różnicę?
@janeeyrie: noo. ja mam problemy z wyciąganiem kontekstu z rozmowy i wale kwiatkami po wszystkich, przez co ludzie się na mnie obrażają. nie jestem w stanie wyczuć zmian w nastawieniu jeżeli chodzi np. o związki itd. ogólnie przej!#$ne i różnice widać, tak przynajmniej twierdzą ludzie którzy mnie znają i w jakiś sposób mnie rozumieją.
1. Z innego źródła wynika, że Einstein miał więcej połączeń między półkulami i dokładnie wiedziały one, co robi druga w każdym momencie, a nie, że miał więcej połączeń pomiędzy płatem czołowym a skroniowym. Płaty czołowe to zarządzanie samopoczuciem, pracują one nad stabilnością funkcjonowania względem czucia się (jedno z drugim ma na siebie wzajemny wpływ). Jak pamiętam, to jest tak, że gdyby usunąć jeden płat, to osoba albo zacznie mieć zawsze dobry
Komentarze (67)
najlepsze
Pamiętam jak w podstawówce rodzice zamiast książek dla typowych dzieciaków to kupowali mi książki o programowaniu :) bo w 5 klasie ( mówimy o latach 1993-1996 5-8 klasa podstawówki ) nie znając angielskiego w QBasicu z helpa przepisując fragmenty kodów uczyłem się
Skądś to znam ;) Ile ja bym dał, żeby znowu mieć ten sam zapał do nauki i zdobywania wiedzy, co w czasach gimbazy i wcześniej...
Dałem tam sporo metod na podkręcenie mózgu.
http://en.wikipedia.org/wiki/Savant_syndrome
Pamięć fotograficzną np. nie wyćwiczysz, więc nie do końca wszystkie.
1. Z innego źródła wynika, że Einstein miał więcej połączeń między półkulami i dokładnie wiedziały one, co robi druga w każdym momencie, a nie, że miał więcej połączeń pomiędzy płatem czołowym a skroniowym. Płaty czołowe to zarządzanie samopoczuciem, pracują one nad stabilnością funkcjonowania względem czucia się (jedno z drugim ma na siebie wzajemny wpływ). Jak pamiętam, to jest tak, że gdyby usunąć jeden płat, to osoba albo zacznie mieć zawsze dobry