@JerzyM__: nie, nie czepia się, tylko zwraca uwagę na istotną kwestię.
Ja pragnę wyeksponować trochę inny aspekt zagadnienia, mianowicie: użycie dopełniacza.
Kogo? Czego? Kartonu. - tak się mówiło chyba od zawsze, ale nagle zaczęło to komuś przeszkadzać i obecnie coraz więcej młodych ludzi tworzy formy z "a" na końcu. A przecież to naprawdę jest TAKIE proste. Nie "rowera" tylko "roweru", nie "samochoda" tylko "samochodu".
Skończmy z tym "zwieśniaczaniem" języka polskiego, proszę...
@Pantokrator: To się chyba zaczęło od "Kiepskich". Gadać jak Ferdek i Walduś. Sam do dzisiaj łapię się na używaniu różnych dziwnych form, choć nie oglądam tego od lat. Ale - nigdy publicznie, oficjalnie, ani na piśmie. Może nowe pokolenia po prostu to przyjmują za normę? W każdym razie, uważam to za paskudne, choć, jak mówiłem, sam czasem coś tak palnę.
Cała paczka drożdży na 5 l soku? Trochę marnotrawstwo...a drożdże uwadnia się, bo są dehydratyzowane i jak sobie uzupełnią komórki sokiem zamiast wody to się trochę zestresują i naprodukują zbędnych aromatów + mogą później wystartować --> łatwiej o zakażenie...no ale to przy 30 l ma znaczenie. Ten cydr to mam nadzieję że chociaż gazowany będzie??
@emtronik: nie do końca marnotrastwo bo te drożdże mogą być użyte kilka razy... Z uwadnianiem drożdży jest podobnie - no można ale tu jest prezentowana metoda minimalistyczna dla totalnych amatorów liczących na szybki efekt i prostotę.
Więc owszem: masz rację ale nie to było zamierzeniem autora :-)
Na dobry początek dobry filmik pokazujący, że nie trzeba wielkiej magii do fermentacji alkoholu. Pan wyraźnie daje nacisk, że nie trzeba czarów odprawiać. Ja bym tylko zwrócił uwagę na:
- sok z koncentratu... czemu? Tyle jest dobrych soków w kartonie naturalnych a dodatkowo Polska ma przepyszczne jabłka, wystarczy użyć sokownika.
- pan uczy złych nawyków - drożdze zawsze najpierw się rozpuszcza w mniejszej ilości płynu i dopiero później wlewa do nastawu -
@bachus: o temperaturze rzeczywiście nie wspomniałem... co do reszty masz rację z tym, że wyszedłem z innego założenia tj. celem jest propagowanie domowych cydrów w zwięzłej formie i zrozumiałej dla tych świeżo po 18tce (stąd język). Nie da się tego zrobić zalewając ludzi toną wiedzy itd. To tworzy "wysoki próg wejścia". W tych wpisach celowo pomijam wiele rzeczy bo gdy ktoś zrobi już ten pierwszy cydr to sobie sam doczyta na
To film instruktażowy dla totalnych laików, którzy mają wieczny "mega problem" jak zacząć pierwsze domowe cydry vel miody.
Pewno, że cydr ze świeżych owoców będzie lepszy - ale osoby, które zaczynają dojdą do tego przy trzecim-czwartym cydrze. Nigdy jednak tam nie dotrą nic nie robiąc. Wychodzę z założenia: aby gdzieś dojść trzeba zrobić pierwszy krok: ten filmik dokładnie po to jest.
@fobofob: O niebo lepiej niż jakikolwiek sklepowy. Produkuję własny cydr regularnie juz od ponad roku. Teraz już mam pojemnik fermentacyjny 33 litry, butlę 19 litrów i 3 balony 5 litrowe. Eksperymentuję z różnymi szczepami drożdży i różnymi formami dosładzania. Nie ma nic lepszego niż własny cydr.
Gdy cydr robię z soku naturalnego, domowego, tradycyjnego etc czyli mętnego
Czy ten cydr wyjdzie dobry? Kto już tak robić próbował?
Mam za sobą okres burzliwej fermentacji 4 tygodnie. Teraz zlałem moszcz do innego gąsiora i wstawiłem do piwnicy w temperaturę około 8C. Moszcz dalej zajebiście mętny ale w smaku hmm całkiem przyjemny. Dodałem troszkę soku z cytryny i cynamonu z imbirem.
@elvismt: wyjdzie dobry, chociaż już trochę długo, jak 4 tygodnie i się nadal nie klaruje (cydry szybciej idą, powinien niedługo trafiać do butelek). Masz czym sprawdzić Blg (cukromierz?). Może fermentacja źle przebiegła... Do słabych rzeczy (cydr) sok z cytryny (lub kwasek cytrynowy) dodaje się dość wcześnie, żeby uregulować PH i żeby choroby miały mniej szans (śluz itd.) - szczególnie, jak soku nie pasteryzowałeś. Zawsze możesz próbować jakiś Turbo Klar 24, ale
Ja jednak wolę wersję bez dosypywania dodatkowego cukru. Cydr bez tego jest wystarczająco nagazowany, poza tym jak ostatnim razem dodałem łyżeczkę cukru to cydr miał lekki posmak bimbrowniczy ;/ Jeżeli komuś nie odpowiada kwaśny smak lepszym rozwiązaniem jest dodanie 1 tab słodzika na 0,5l
@Gobe: Ja dodałem pół łyżeczki cukru na butelke przed korkowaniem i był fajnie nagazowany. Cydr z butelek do których nie dodałem cukru smakował jak jakieś cienkie wino nie jak cydr. W ogóle nie był gazowany. Butelki do których dodałem słodzik jakoś też mi nie pasowały w smaku ale ja i tak preferuję wytrawne.
Mówiłeś, że te drożdże po cydrze można jeszcze raz zalać sokiem. Czy mogę je przelać na chwilę do jakiegoś innego (wysterylizowanego) pojemnika tylko po to by wysterylizować balon?
Czy też mogę po prostu od razu zalać drożdże w balonie nowym soczkiem i dodając pożywkę?
Hmm nie wiem czy dobrze odczytam pomiar ( przyznam się że nie bardzo umiem ) mam dwie skale, skala nastawu i skala po fermentacji jednak wynik jest po między nimi. Jest też trzecia skala od -5 (u góry) do 30 (na dole) mój ala cydr ma 5 stopni na tej skali
Próbowałem, w smaku jest nawet całkiem przyjemny lekko kwaskowy choć jeszcze słodki, w sam raz do
Niech zrobią raz, coś wyjść musi i nawet jak będzie kwasior to i tak wypiją "bo moje".... Potem doczyta sobie na forach czy w książkach co i jak.
@JerzyM__: To jest właśnie genialne, prosty sposób żeby zarazić kogoś pasją. :)
Najgorzej jak nowicjusz spyta jak zacząć i usłyszy że musi najpierw przeczytać tysiąc książek, zdobyć certyfikat i wziąć kredyt na sprzęt... to się człowiek do wszystkiego zniechęci, straci wiarę w siebie
@Cbatman: Te filmiki mają pokazać jak zrobić domowy cydr prosto i bez spinania się. Higiena jest ważna i wspominam o sterylizacji ale nie chcę robić z tego nie wiadomo jakiego wyczynu bo ludzi to odstraszy. Zalewanie ludzi fachową wiedzą nic nie da. Niech zrobią raz, coś wyjść musi i nawet jak będzie kwasior to i tak wypiją "bo moje".... Potem doczyta sobie na forach czy w książkach co i jak.
@susi33: tak - można... problem występujący w plastikowej butli jest taki, że ugina się ona przy każdym dotknięciu i zaciąga powietrze z otoczenia... a ono jest pełne drobnoustrojów, które mogą zakazić miód vel cydr. Przyjęło się więc, że do tego typu rzeczy używa się baniek o sztywnych ściankach....
aaaa - zawsze możesz dorwać się do baniek po wodzie niby pitnej tak powszechnej we wszystkich firmach. Ma sztywne ścianki etc.
@JerzyM__ robię cydr poraz pierwszy. zalałem 4 litry soku w 5litrowy baniak po wodzie. 10 minut drożdze trzymałem w ciepłej wodzie (enovini). po czym dodalem do baniaka z sokiem, założyłem korek, rurkę fermentacyjną.. Po jednym dniu dosyć mocno mi to się spieniło, woda w rurce fermentacyjna zrobiła się bardzo ciemna, brudna, także przy wylocie cała rurka zrobiła się brudna.
W Lidlu widziałem kiedyś sok "nie z koncentratu" po 3,5zł / l, w Biedronce 13zł / 3l (raz był za 10zł), w marketach - 25zł / 5l.
Dwa pierwsze chyba robione w ten sam sposób, bo miały dodaną witaminę C i praktycznie zero osadu. Nie wiem który najlepszy, bo nie miałem okazji porównać.
@dr_gorasul: zależy ile dodasz ;-) u mnie nawet się nie zgazował za bardzo... Sok ma na starcie max 8blg więc po 3 dniach tam cukru jest prawie zero. To co dodawałem 1/4 łyżeczki to nawet się nie zgazowało zbytnio - nie mówiąc o granatach...
Komentarze (158)
najlepsze
Ja pragnę wyeksponować trochę inny aspekt zagadnienia, mianowicie: użycie dopełniacza.
Kogo? Czego? Kartonu. - tak się mówiło chyba od zawsze, ale nagle zaczęło to komuś przeszkadzać i obecnie coraz więcej młodych ludzi tworzy formy z "a" na końcu. A przecież to naprawdę jest TAKIE proste. Nie "rowera" tylko "roweru", nie "samochoda" tylko "samochodu".
Skończmy z tym "zwieśniaczaniem" języka polskiego, proszę...
Więc owszem: masz rację ale nie to było zamierzeniem autora :-)
- sok z koncentratu... czemu? Tyle jest dobrych soków w kartonie naturalnych a dodatkowo Polska ma przepyszczne jabłka, wystarczy użyć sokownika.
- pan uczy złych nawyków - drożdze zawsze najpierw się rozpuszcza w mniejszej ilości płynu i dopiero później wlewa do nastawu -
@bachus: śmiechłem :)
To film instruktażowy dla totalnych laików, którzy mają wieczny "mega problem" jak zacząć pierwsze domowe cydry vel miody.
Pewno, że cydr ze świeżych owoców będzie lepszy - ale osoby, które zaczynają dojdą do tego przy trzecim-czwartym cydrze. Nigdy jednak tam nie dotrą nic nie robiąc. Wychodzę z założenia: aby gdzieś dojść trzeba zrobić pierwszy krok: ten filmik dokładnie po to jest.
P.S. popełniłem już trochę wpisów na blogu tradycyjnym - polecam lekturę: www.mackiewicz.olsztyn.pl/blog/
Gdy cydr robię z soku naturalnego, domowego, tradycyjnego etc czyli mętnego
Czy ten cydr wyjdzie dobry? Kto już tak robić próbował?
Mam za sobą okres burzliwej fermentacji 4 tygodnie. Teraz zlałem moszcz do innego gąsiora i wstawiłem do piwnicy w temperaturę około 8C. Moszcz dalej zajebiście mętny ale w smaku hmm całkiem przyjemny. Dodałem troszkę soku z cytryny i cynamonu z imbirem.
Zastanawiam się ile to trzymać zanim
Mówiłeś, że te drożdże po cydrze można jeszcze raz zalać sokiem. Czy mogę je przelać na chwilę do jakiegoś innego (wysterylizowanego) pojemnika tylko po to by wysterylizować balon?
Czy też mogę po prostu od razu zalać drożdże w balonie nowym soczkiem i dodając pożywkę?
PS: napisałem taki sam koment na youtube :)
Chciałbym go lekko wyklarować gdyż uważam że w tym osadzie są drożdże które dają taki lekko niepożądany smak.
Hmm nie wiem czy dobrze odczytam pomiar ( przyznam się że nie bardzo umiem ) mam dwie skale, skala nastawu i skala po fermentacji jednak wynik jest po między nimi. Jest też trzecia skala od -5 (u góry) do 30 (na dole) mój ala cydr ma 5 stopni na tej skali
Próbowałem, w smaku jest nawet całkiem przyjemny lekko kwaskowy choć jeszcze słodki, w sam raz do
Ile % alkoholu ma taki cydr? I mógłbyś coś powiedzieć o jego smaku ;d
@JerzyM__: To jest właśnie genialne, prosty sposób żeby zarazić kogoś pasją. :)
Najgorzej jak nowicjusz spyta jak zacząć i usłyszy że musi najpierw przeczytać tysiąc książek, zdobyć certyfikat i wziąć kredyt na sprzęt... to się człowiek do wszystkiego zniechęci, straci wiarę w siebie
@Cbatman: Te filmiki mają pokazać jak zrobić domowy cydr prosto i bez spinania się. Higiena jest ważna i wspominam o sterylizacji ale nie chcę robić z tego nie wiadomo jakiego wyczynu bo ludzi to odstraszy. Zalewanie ludzi fachową wiedzą nic nie da. Niech zrobią raz, coś wyjść musi i nawet jak będzie kwasior to i tak wypiją "bo moje".... Potem doczyta sobie na forach czy w książkach co i jak.
Komentarz usunięty przez moderatora
aaaa - zawsze możesz dorwać się do baniek po wodzie niby pitnej tak powszechnej we wszystkich firmach. Ma sztywne ścianki etc.
pytanie nr 1. czy to normalne?
pytanie nr 2. czy popełniłem wielką zbrodnię,
A ja mam pytanie dotyczące zastosowania innych soków oraz dodatku cukru.
Czy używając soku pomarańczowego można również spodziewać się szybkich i pijalnych efektów?
Jeśli do soku kartonowego dosypię cukru, otrzymam wino? Ile czasu do spożycia byłoby potrzeba?
Aleeeee, żeby nie było, że jestem tylko niemiła i czepialska to dodam, że lubię cydr, więc może wypróbuje ten sposób :)
W Lidlu widziałem kiedyś sok "nie z koncentratu" po 3,5zł / l, w Biedronce 13zł / 3l (raz był za 10zł), w marketach - 25zł / 5l.
Dwa pierwsze chyba robione w ten sam sposób, bo miały dodaną witaminę C i praktycznie zero osadu. Nie wiem który najlepszy, bo nie miałem okazji porównać.
Chyba po dodaniu cukru do butelki, granata nie powinno być, co ? ;)