80 proc. pracowników galerii handlowych ma wyższe wykształcenie.

Około 250 tysięcy osób z wyższym wykształceniem zarejestrowanych jest w Polsce jako bezrobotni. Dlatego absolwenci szkół wyższych wykonują prace, które nie wymagają dyplomu.Ten sam problem jest w Wielkiej Brytanii, gdzie... ruszają kampanie zniechęcające młodzież do studiów. Czy słusznie?

[Zenon_Zabawny]

Dzięki temu pytając w empiku o książkę "Imię róży", są szanse, że dziewczynka z obsługi nie będzie szukać w dziale "ogród".

[t.....w]

@Zenon_Zabawny: raczej nie dlatego, ale masz plusa, bo jesteś dzisiaj zabawny, Zenon.

[Speedy]

@Jaskier: Może historia II Wojny Światowej zaczyna się od 3 roku. ;-)

[matips]

W zasadzie to nic szczególnie odkrywczego. Jednak jako kontrargument można przypomnieć, że uczelnie w zasadzie nie są szkołami zawodowymi. Uczelnie to wciąż placówki naukowo-dydaktyczne i to się raczej nie zmieni. Na wielu kierunkach - jak wspominane prawo, medycyna, wiele nauk technicznych - program układa się by nauczyć umiejętności użytecznych również w pracy zawodowej. Jest masa kierunków, które nie mają zbyt dużej wartości biznesowej i nie są w stanie przygotować do żadnego zawodu.

[K.....g]

@Tabassco: A co Ty myślisz, jak na wykopie każdy po studiach doktoranckich, a błędy takie, że oczy szczypią.

[matips]

@Tabassco: Ale to są błędy na poziomie gimnazjum - potem właściwie już się nie uczy ortografii. Studia tu właściwie niewiele mają do rzeczy i nie ma nawet związku pomiędzy wiedzą o temacie, który się studiowało ze znajomością zasad pisowni.

[D.....t]

"80% pracowników galerii handlowych to absolwenci szkół wyższych lub studenci" - taki powinien być tytuł, bo obecny wprowadza w błąd.

[IdzieGrzesPrzezWies]

Nie poszli na programowanie, to mają za swoje.

[11mariom]

@IdzieGrzesPrzezWies: bo na studiach informatycznych to Cię tak nauczą programowania…

[PacMac]

Czyli teraz w dobrym tonie należy się zwracać do lasek w sieciówkach per "Pani magister", tak jak w aptekach.

[Speedy]

@charset: Proszę zawinąć mi tego kebaba w Pański licencjat. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[charset]

@PacMac: Stawiam na licencjat.

[m.....-]

Większość tych pracowników ma pewnie licencjat po prywatnej wyższej szkole pedagogiki i grzyboznawstwa, robiony w weekendy, więc nie rozumiem co to kogo boli. Tyle że wydali na to trochę swojej kasy bo a nuż się przyda i pewnie niektórym faktycznie się przydał. A innym nie. ale przynajmniej próbowali. Ciekawe jaką mieli alternatywę

[alosha]

@less_is_more: No i teraz jestem w kropce. W sumie za wymowę komentarza powinien być plus. Ale za "debili" minus, bo "chamstwa nie zniese".

[masaroaldo]

@less_is_more:

@alosha: Wymowa komentarza również kiepsa. Autor sugeruje, że po ziemi chodzą tylko inżynierowie albo biedacy. W rzeczywistości nie chodzi o kierunek a podejście. Jeśli pytam kolegów czemu poszli na takie a nie inne studia a oni odpowiadają: "no bo na coś trzeba iść" lub "rodzice mnie cisną", czyli zupełnie bez zaangażowania, najprawdopodobniej po najniższej linii oporu, to nie spodziewam się, że będą dobrymi specjalistami. Zgodzę się, że

[M.....m]

To co sie studiuje nie ma, az tak duzego znaczenia. Jezeli ktos mocno pasjonuje sie czyms to nawet z pozoru bezrobotny kierunek moze byc dochodowy. Zawsze rozchodzi sie o zaangazowanie i checi. Jak poznawalem jakies laski, ktore szly na ekonomie czy politologie, a nie pasjonowaly sie tym i mialy wszystko gdzies to nie dziwie sie jak od kilku lat pracuja w mcdonalds czy jakiejs galerii handlowej.

[UltimateCraving]

Tak naprawdę rodzi się paradoks. Nie masz studiów? Nie zatrudnimy Cię. Studiujesz? Nie masz czasu na pracę. Zatem, idealnie jest, jeśli studiujesz zaoczne. Studia zaoczne kosztują Cię 600-800 zł miesięcznie, zarabiasz 1200. To faktycznie, to, że pracujesz, czyni Cię bogatym.

[UltimateCraving]

@Mortale: Nie wszyscy ludzie robią studia, które dają zatrudnienie w wolnych zawodach, gdzie sobie możesz dyktować jakieś warunki.

[janeeyrie]

@Mortale: A nie uważasz, że studia, które praktycznie olewasz, nie chodzisz na wykłady, masz z wszystkiego poprawki, to trochę strata czasu? Ile się na tych studiach tak naprawdę nauczysz? Może lepiej w ogóle zrezygnować, skoro ważniejsze jest doświadczenie przy web designie (które nota bene z budową maszyn niewiele ma wspólnego)?

[J.....i]

Najbardziej podoba mi się zdanie: "Pracują poniżej swoich kwalifikacji"

90% absolwentów studiów wyższych nie ma żadnych kwalifikacji. Te zdobywają dopiero w czasie pracy, bo na uczelniach uczą bzdur. Ponieważ znam trochę branżę IT, w której pracuję od wielu lat, widzę co umieją absolwenci informatyki. W pracy, aktywnie wykorzystuję jakieś 20% moich umiejętności programistycznych. Absolwent potrzebuje 2 lat praktyki, żeby robić to co ja, na takim samym poziomie i z taką samą wydajnością,

[qlaziom]

@JanekOtrebski: Jestem pogromcą smoków - pracuję na kasie w Tesco, to poniżej moich kwalifikacji. Niestety w dzisiejszych czasach nie docenia się pogromców smoków.

[z.....n]

Jestem pogromcą smoków

@qlaziom: byłeś tym ambitnym czy jak wszyscy wypychałeś owieczkę na obronie :D ?