Wolność i jej granice
"Wolność twojej pięści musi być ograniczona bliskością mojego nosa", czyli wolność w rozumieniu konserwatywnych liberałów.
![kszomek](https://wykop.pl/cdn/c3397992/kszomek_1,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 13
"Wolność twojej pięści musi być ograniczona bliskością mojego nosa", czyli wolność w rozumieniu konserwatywnych liberałów.
Komentarze (13)
najlepsze
A po za tym nie ma czegoś takiego jak państwo neutralne swiatopoglądowo.
I jeszcze pytanie, o jakiej cenzurze i terrorze piszesz?
Bo może pomyliłem się i mieszkasz w Afganistanie?
Przecież w XXI w. nie przeszedł by komunizm na wzór Kuby czy Polski, trzeba było to jakoś "unowocześnić" iść za modą teraz to się nazywa potocznie konserwatyzm.
Cenzura, terror, klerykalizacja państwa, brak neutralnośći światopoglądowej państwa, wtrącanie się w życie prywatne obywateli, zakazane narkotyki etc. - co to ma wspólnego z wolnością? To nowa odmiana komunizmu, czyli wszystko takie same oprócz rynku.
Przykładem może być tu reakcja "konserwatystów" na próbę emisji przez MTV kreskówki parodiującej Watykan i JP2, że niby to "obraza uczyć religijnych"
EDIT: Nazywanie liberałów komunistami to już kompletne pomieszanie pojęć.
Co do argumentu o religii to faktycznie ciekawe, że odmawiasz jednostce prawa do decydowania co i wobec czego czuje. Bardzo takie wolnościowe i rewolucyjne w jednym.