Ja to k#?@a dziwny jestem. Pierwsza praca po studiach na których jechałem większość czasu na 3.0, 0 udokumentowanego doświadczenia i umowa o pracę z pensją dużo ponad średnią krajową. Jak to jest, że jedni mogą inni nie (nie, nie jestem programistą)?
@Khaine: U nas nie liczy się wykształcenie, bo do wykonywania tego zawodu nie ma książek :) Lepiej mieć słabszego który potrafi rozmawiać, niż geniusza zamkniętego w sobie :) Nie ma u nas w zespole nikogo po inżynierii środowiska, energetyce i budowlance, choć to głównie robimy :) Jak się wkręcić? Przejść 4 etapową rekrutację :P Do korporacji jak wiesz po znajomości nie przyjmują na szczęście :) Ja się nigdy nie czułem
Nie cierpię jak ktoś mierzy wszystkich ludzi swoją miarą.
Darmowe praktyki, miałem ale tylko te obowiązkowe. Co prawda harowałem 8h dziennie i moja praca polegała na zastępowaniu pracowników w najbardziej mozolnych pracach. Pracodawca oferował mi 2 ścieżki albo przepracuję te praktyki solidnie albo da mi wpis od ręki. Wolałem jednak poznać branżę wykonując upierdliwe czynności (nie robienie herbaty i kawy) niż imprezować w tym czasie. W trakcie praktyk miałem okazję również porozmawiać z osobami mądrzejszymi ode mnie. No i dało motywację do nauki na studiach, żeby nie skończyć na tak niskim stanowisku.
Ja z zasady nie zatrudniam osoby, ktora ponizala sie pracujac za darmo. W sumie nawet nie patrze na cv, przychodzi mechanik: daje mu do naprawy samochod firmowy, wtedy mozna poznac czy ktos sie nadaje czy nie, podobnie z ludzmi na budowe czy mojego nowego dziecka czyli salonu fryzjersko-kosmetycznego. Cv sobie mozna wsadzic gdzies, wszystko zalezy od realnych umiejetnosci
Cv sobie mozna wsadzic gdzies, wszystko zalezy od realnych umiejetnosci
@bourgeois: to zależy od zawodu, faktycznie jak przyjmujesz do pracy mechanika, budowlańca czy kosmetyczkę, to cv ci raczej niepotrzebne... Ale uwierz mi jest wiele zawodów gdzie taki dokument sie przydaje:)
Komentarze (160)
najlepsze
Darmowe praktyki, miałem ale tylko te obowiązkowe. Co prawda harowałem 8h dziennie i moja praca polegała na zastępowaniu pracowników w najbardziej mozolnych pracach. Pracodawca oferował mi 2 ścieżki albo przepracuję te praktyki solidnie albo da mi wpis od ręki. Wolałem jednak poznać branżę wykonując upierdliwe czynności (nie robienie herbaty i kawy) niż imprezować w tym czasie. W trakcie praktyk miałem okazję również porozmawiać z osobami mądrzejszymi ode mnie. No i dało motywację do nauki na studiach, żeby nie skończyć na tak niskim stanowisku.
Czy będę się chwalił praktykami w CV?
Nie.
@bourgeois: to zależy od zawodu, faktycznie jak przyjmujesz do pracy mechanika, budowlańca czy kosmetyczkę, to cv ci raczej niepotrzebne... Ale uwierz mi jest wiele zawodów gdzie taki dokument sie przydaje:)