Pytała w bankach o kredyt i dorobiła się... niskiej oceny w BIK-u
Ma stałą umowę o pracę, dobre dochody, a nie może kupić na kredyt nawet pralki. Dlaczego? 'Banki zbyt często pytały o panią w BIK-u' - dowiedziała się, gdy w sklepie odrzucono kolejny jej wniosek o pożyczkę. Widać banki bardzo nie lubią, jak się szuka najtańszego.
f.....d z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 55
Komentarze (55)
najlepsze
@hunteroza:
Jest wyjście...
A banki jak widzą, że ktoś pytał już w konkurencji, to zamiast łapać go, to ich "analitycy" wrzucają klienta do worka z napisem "niewiarygodny". Dla mnie to głupie.
To jedno z najczęstszych pytań, które dostaję w kontekście samodzielnych odpytań o status w BIK. Oficjalna odpowiedź BIK (i moja również) brzmi: nie zabiera. Samodzielne odpytanie BIK, bez względu na to czy wykonywane jest bezpośrednio w BIK czy poprzez strony WWW banków współpracujących z BIK (Inteligo, iPKO i Meritum Bank), w żaden sposób nie wpływa na nasz scoring.
http://snap.ashampoo.com/uploads/2013-09-08/JvR2PKAH.png
Z drugiej strony właśnie na tym żerują hieny providentopodobne. Bank ci nie da, ale oni tak... na wysoki procent.
Podałęś dobry przykład, bo w sumie nowy komp nie jest zły, a nawet nie jest przecież niezbędny, ale jednak dwie trzecie odłożone. Na rzeczy bardziej niezbędne jednak nie odkładasz. Nawet jak kupisz kompa, to zaraz wysiądzie lodówka, albo pralka, telewizor - nie wiem co bordo potrzebują do życia;)