Polacy nie chcą zadłużać się na mieszkanie
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_xwb4Acpsce6J1z6ssxSfbfjOcI47xsnf,w300h194.jpg)
Tak fatalnie jak w II kwartale tego roku na rynku kredytów mieszkaniowych nie było od lat. Zadłużenie Polaków na nieruchomości wzrosło od kwietnia do czerwca o blisko 30 proc. mniej niż rok wcześniej, choć to wtedy wydawało się, że jest niemal tak źle jak w kryzysowym 2009 r. - wynika z zestawienia.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/bajlando_7ScKNEdPLV,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 221
Komentarze (221)
najlepsze
Te 2 mln ludzi którzy wyjechali z Polski to właśnie Ci młodzi którzy są potencjalnymi nabywcami nieruchmości. Ceny mieszkań są nieproporcjonalnie drogie w stosunku do zarobków... W Niemczech brat kupił mieszkanie, w cenie Krakowskiego M3..
podpisanie takiego kredytu to min 30 lat mordowania się ze spłatą, a do tego oddaje się w odetkach i innych opłatach
nie prościej napisać ze zadłużenie spadło?
Czyli wzrosło, ale mniej niż w poprzednim roku.
Nie rozumiem tylko czemu ktoś płacze z tego powodu. To chyba dobra informacja że ludzie się nie zadłużają?
EDIT: Ups, już wiem z czego się nabijasz. A mówią, że humaniści nie musza uczyć się matematyki i logiki.
Budżet na krawędzi załamania, a politycy nadal bez skrępowania bawią się w rozdawnictwo. Mam petycję do Szanownych Panów Rządzących - zamiast dopłacać obniżcie podatki i nie zabierajcie ... Ale
Mieszkanie 30 lat u rodziców to jest właśnie życie jak dziad. Ale co kto lubi.
Po pierwsze: dziś płacisz 1000 zł raty, ile ten 1000 zł będzie warty za 15 lat?
Po drugie: co z tego, że ładowałeś w odsetki? To lepiej ładować w wynajem?
Po trzecie: nikt dziś nie wie, ile za 15 lat będzie warta
Problem nie jest w kredytach, tylko w tym, że ludzie nie potrafią z nich korzystać. Biorą kredyty na 30 lat, mimo iż gdyby wzięli na 20, to rata byłaby niewiele wyższa, ale za to koszt kredytu dużo niższy. A nadpłacanie to już w ogóle czarna magia dla Polaków - jak zaoszczędzą coś to wydadzą.
Natomiast w Twoim przypadku widać pomysł, widać dążenie
Taa, banki. KNF im zadyrygowała. Banki najchętniej by każdemu wcisnęły kredyt.
Widzą, że rynek zwalnia, to napędzają sobie popyt stwarzając problemy
Robal Rotschild.
Biorąc kredyt i sumując wszystkie raty wyjdzie nam pewnie do spłaty jakieś 490000zł, czyli powiedzmy pół miliona. Na początku spłacamy oczywiście same odsetki i prawie w ogóle nie spłacamy
No i wszystko jasne. Nie ma jak powoływać się na pracowników Openfajansa, który przypadkowo wszystkim wciska taki szmelc jak
getin bank
Zajebiście że ci się tak powodzi ale twoja sytuacja to nie sytuacja wszystkich polaków więc przestań wydawać kategoryczne osądy.
Żaden #boldupy, po prostu słyszę jak