Zabójczy dług
- Mam do zapłacenia ponad milion złotych za rozmowy z ponad pięćdziesięciu komórek, których nawet nie widziałem - mówi Mirosław Szcześniak ze Szczecina
Fix z- #
- #
- #
- #
- 165
- Mam do zapłacenia ponad milion złotych za rozmowy z ponad pięćdziesięciu komórek, których nawet nie widziałem - mówi Mirosław Szcześniak ze Szczecina
Fix z
Komentarze (165)
najlepsze
Bo 300 457zł było zbyt mainstreamowe
Ale Matrix miał premierę w 1999 roku :(
Ja rozumiem że to są normalni ludzie, którzy mogą się nie znać na prawie, ale jakbym miał taki dług to raczej zainwestował bym w prawnika (albo całą kancelarię), który wyjaśnił by to do końca. Z wielkimi korporacjami nie ma przebacz i wiadomo że ściągną takie coś choćby i dzień przed terminem przedawnienia.
Prawnik stwierdził że nic się nie da zrobić i muszą czekać na przedawnienie długu. I to właśnie zrobili. O jakiej drodze odwoławczej mówisz?
Tutaj jednym z problemów jest, że prawnik nie powiedział im o opłacie sądowej i o tym że pisma mogą przychodzić na adres zamkniętej firmy. Drugi to
Komentarz usunięty przez moderatora
Kilkanaście lat niewolniczej pracy, czy też może nowe życie gdzieś w Brazylii, a może wyjechać do Korei Północnej czy Kuby i pokrzyczeć kilka sloganów za partią by dali obywatelstwo i uniemożliwić ekstradycję. A może zaszyć się w dżungli Kongo - w sumie mieszkanie na drzewie brzmi lepiej
wow, gdzie kupię taki telefon?
Komentarz usunięty przez moderatora
W środku klauzula wykonalności. Jej wystawienie oznacza, że to roszczenie już nigdy się nie przedawni.
Gówno prawda.
Prawnicy radzili mi, abym przepisała mieszkanie na kogoś, póki jeszcze jest czas
Jeżeli to prawda, to radziłbym zmienić prawnika. Skoro to była też firma tej Anny to przecież jest ona też dłużnikiem. W związku z tym można sobie spojrzeć na art. 527 kodeksu cywilnego.
Art. 527. § 1. Gdy wskutek czynności prawnej dłużnika dokonanej
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Moim zdaniem nie tyle bezprawie, ile skrajna nieudolność służb i sadownictwa. Nie pojmuję, po co najpierw szukali konsultanta - podstawą powinna być ekspertyza pisma i stwierdzenie fałszerstwa - potem można go poszukiwać na okoliczność wyjaśnienia tego fałszerstwa. Ale facet miałby już potwierdzenie podrobienia dokumentów, co czyniłoby (powinno, w zasadzie z automatu) roszczenia Ery bezzasadnymi.
Ta historia jest tak... niedorzeczna, że nie chce mi się w to wierzyć. Wychodzi na to,
Uważam że powinni zadzwonić na infolinię albo iść do salonu firmowego (nie
Ale część problemów tych ludzi wynika tutaj z tego jak działa w Polsce sądownictwo! To jest jakiś dramat żeby takie sprawy ciągnęły się latami. Dlaczego w tym kraju jest takie duże przyzwolenie na
Ja od 12 lat mam telefon na kartę. Mam spokój. Nawet zakup telefonów w dłuższej perspektywie wychodzi mi taniej niż w promocji "za 1 zł" w abonamencie na 2-3 lata.
Komentarz usunięty przez moderatora
@rossocorsa:
Chyba lubisz sobie życie utrudniać. O ile łatwiej pisze się "biznesmen" niż "businessman"
Komentarz usunięty przez moderatora