Bydło podczas lekcji religii

- Na lekcjach z nimi czuję się zaszczuty - mówi ksiądz. Trudno się dziwić. Uczniowie (?) śpiewają głupawą piosenkę podczas lekcji. Oczywiście nagrali swoje durne zachowanie i wrzucili do sieci. Zobaczcie jak bawi się banda chamów bez krzty kultury i jakiejkolwiek ogłady.

[D.....N]

Ja tam chamstwa nie widzę. Wyraźnie widać, że koniec lekcji (pewnie już po dzwonku) to sobie zaśpiewali piosenkę itd. Co w tym złego? Nie przesadzajmy już i nie róbmy z nich bóg wie kogo.

[o.....o]

lepiej @$#!a moczyć w szklance niż się "uczyć" w budowlance

[gentelman]

@orwo: a potem się dziwią że w Polsce same magistry jak uczeń do wyboru ma ogólniak albo patologię

[K.....5]

@gentelman: Dokładnie. Ja jestem w liceum, ale rozważałem też pójście do jakiegoś technikum. Miałbym i maturę (więc możliwość pójścia na studia) i w razie czego przynajmniej zawód. Ale u mnie w mieście w technikach jest taki poziom patologii, że ta opcja z miejsca odpadała.

[cosciekawego]

To całkiem normalne na lekcjach religii, nie tylko w tej szkole tak jest.

To żadne bydło, przecież nic takiego nie zrobili oprócz śpiewania. Nie zakładali mu kosza na głowę, ani nie rzucali krzesłami.

"Banda chamów..." - prędzej dodający to znalezisko jest chamem, ja tu nic chamskiego nie widzę.

[cosciekawego]

Lekcje powinien prowadzić nauczyciel a nie uczniowie.

@4dVic3: Ale mi halo, pośpiewać sobie kilka minut. Gdyby ksiądz był bardziej wyluzowany to dołączyłby do nich i wszystko skończyłoby się na żartach. Nikt nie mówił, że w szkole nie wolno się pobawić przez chwilę. A religia nie jest jakimś bardzo ważnym przedmiotem z którego musisz wszystko umieć.

Jak się nie podoba chodzenie na religie to wyp%%%$@!ać z budy, nikt nie ma obowiązku na

[cosciekawego]

Inna sytuacja w innej szkole - uczniowie rozbierają na lekcji swoją koleżankę "dla żartów". Czyli nauczyciel również i tam, "dla żartów" powinien się do nich dołączyć?

@Dariel: Nie widzisz różnicy pomiędzy śpiewaniem piosenki a rozbieraniem koleżanki? Jeśli nie to jest coś z tobą nie tak..

[semperfidelis]

Ostatnio był wykop o tym, jak to w USA studenci zaśpiewali na egzaminie, większość uh-ała i oh-ała, bo jakie to fajne, a tu chłopaki postanowili sobie zażartować, to od razu chamy i prostaki. Nie poleciała żadna "k!#@A", ani jeden "#!$%@?", więc nie uważam, że jest to w jakikolwiek sposób krzywdzące dla kogokolwiek.

Ci, którzy tak się tu oburzają zapewne nigdy w życiu nie zrobili nic dla żartu w szkole, prawda ?

Nie

[tu_ru]

Zakop za:

(...) Podobne zachowania zdarzają się niemal w każdej klasie i w obecności wielu nauczycieli - mówi nam anonimowo jeden z profesorów.

Scyzoryk mi się sam w kieszeni otwiera jak ktoś się zwraca per profesor do magistra uczącego w szkole.

[WLADCA_MALP]

@tu_ru: he he.. za moich czasów, jak nie mówiło się do nauczycielki w liceum "Pani Profesor" to się miało obniżony stopień z zachowania...

[ropusz]

@tu_ru: a jak do lekarza (magistra) mówią "panie doktorze" ?

[JeSemSeWykopek]

Ojojoj, wielka afera, takie zachowanie to jest co w drugiej szkole.

[jarema87]

nie takie rzeczy sie robiło na przyrodzie

[LubieDlugoSpac]

@jarema87: Recydywa.

[djgrs]

Udzielam odpowiedzi. Jest to forma protestu w związku z brakiem szatni w szkole.

[Bunch]

Dobra, nie róbcie już takiej afery. Trochę luzu i humoru nikomu nie zaszkodzi. Nie było żadnych wulgaryzmów ani nic podobnego, ot zwykła piosenka. Przestańcie...

[G.....x]

@Bunch: to nie jest zwykła piosenka, to discopolo

[Bunch]

@GreyFox: Dlatego TYM BARDZIEJ. Walory humorystyczne.

[G.....x]

Wielkie mi hallo. Mieli swoje 5 minut i tyle, nie byli agresywni. Są młodzi hormony im buzują jeszcze po sobotniej dyskotece. Zapewne zostanie im to wybaczone.