Proletariackie zakupy - bełkot młodego socjalisty. Dno.
Hiszpańscy bezrobotni po raz kolejny wywłaszczyli jeden z supermarketów. Tym razem 24 sierpnia w miejscowości Meria ok. 70 osób wyniosło jedzenie z jednego ze sklepów sieci Carrefour.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 245
Komentarze (245)
najlepsze
Przecież to jest kradzież. Jeżeli już, to to jest jakiś obrzydliwy komunizm, a ja ciągle powtarzam, że jestem mocno centrowy jeżeli chodzi o ekonomię.
Ciekawa nazwa na kradzież
"bo mi się należy" - uwielbiam to
czyli podatek od czegoś co jest karalne ale państwo jednak je bierze i dostarcza do posiadaczy praw autorskich, ja tu widzę sprzeczność i nie ma tu znaczenia czy to 1 gr czy 100zł podatek jest za coś co reguluje prawo, tak albo nie nie ma interpretacji jak ci pasuje.
@askey: Teraz mozna np.: włamania do domów, czy kradzieże torebek nazywając wywłaszczeniami
Jeśli masz jakieś wątpliwości, co się dzieje, to możesz rzucić okiem na to:
Obawiam się że ludzie wychowani w pewnych środowiskach są zajebiście skażeni komuną, lewactwem, postawą roszczeniowa i trudno mi sobie wyobrazić żeby dało się ich z tego wyleczyć.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ten portal powinien nazywać się raczej komunizm.pl...
Naprawdę? Przecież tam ćwierć narodu nie pracuje. Czyli wywłaszczeń dokonują ci, którzy tę pracę mają? Ale głupi ci Hiszpanie.