Jak ktoś ma trochę kasy, to warto kupować samochody (oczywiście mowa o wyższej klasie, droższych samochodach) z licytacji i je sprzedawać dalej - sprzedawane przez komorasów są za 75% ceny (przy pierwszej licytacji, później jeszcze taniej można dostać). Dorzucić 15-20% i sprzedawać na wolnym rynku.
@gonzox: dokłądnie - chcemy AMA komornika albo ogarniętego cwaniaka co jeździ po kraju i licytuje na takich aukcjach. Legenda mówi że nie da rady nic tam wyrwać bo wszystki lepsza idzie do "swoich".
Komentarze (161)
najlepsze
krowę w kancelarii? toż to smród!
- Będzie musiała się przyzwyczaić.
Miejsce licytacji: Kancelaria komornika
http://panoramafirm.pl/warmińsko-mazurskie,ełcki,ełk,wielkanocna,4_m._24/a.j.m._marzena_agnieszka_piotrowska-oyerjc_zoh.html#tab
http://www.fudi.pl/produkt,30397,czarny-znachor-muscat-wino-biale-polslodkie-moldawia.html
Pewnie będzie zażarta licytacja zwłaszcza ze cena wywoławcza jest 10 zł mniejsza niż w sklepie :D
- czy osoba, do której sprzedawany przedmiot należy, jest obecna przy licytacji/może poznać dane kupującego czy są one jakoś chronione?
- jak wygląda taka aukcja? Idę, licytuję, płacę i wychodzę? Czy jest dużo formalności z tym związanych?
- co jeżeli później przedmiot chcę odsprzedać - czy muszę informować, że pochodzi on z aukcji?
Z góry dzięki za odpowiedzi :)
@bartzov:
1/ dłużnik ma dostęp do akt postępowania egzekucyjnego więc może poznać dane licytanta
2/ dokładnie. przystępujesz do licytacji zgłaszając się ustnie, dajesz dowód osobisty i tyle. minimum formalności.
3/ nie.
Pewnie zbankrutował jakiś sklepikarz i teraz musi dzieciom przetłumaczyć że na obiad idą dzisiaj do sąsiadów a jutro to jeszcze nie wiadomo.