@kolanin: pewnie jakaś suka której zaufał wytknęła mu szczeniackie zachowanie i go rzuciła, a potem odwróciła kota ogonem, że to niby on ją. ot, pieskie życie ma ten kot...
Miałem w życiu jakieś kilkanaście kotów i wszystkie tak aportowały, czego w zasadzie nie trzeba ich specjalnie uczyć. Minusem jest tylko to, że im się ta zabawa nie nudzi, podczas gdy właściciela boli już ręka od rzucania.
@pakeroso: U mnie się przewinęło 6 kotów, z czego aportowały jedynie 2. Zastanawiałam się od czego to zależy, ale powiązałam to z tym, że tylko trójkę z nich miałam od ich maleńkości. Ale faktycznie jak już złapią zajawkę na aportowanie to koniec, najbardziej lubię jak mój Bzium przynosi zabawkę, żeby mu rzucić, ale kładzie ją tak z metr, dwa ode mnie - wystarczy chwila nie-rzucania i desperacja go skłania do przeniesienia
Komentarze (97)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora