@Ozon2000: Inni mają jeszcze ciekawsze pomysły. Z tego co kiedyś słyszałem, niektórzy w celu pobicia rekordu Guinessa w ilosci wypitego alkoholu "za jednym zamachem" potrafili umrzeć. Zwyczajnie nie wytrzymali tak wielkiej dawki alkoholu, w tak krótkim czasie.
- Kto wypije pół litra za jednym zamachem dostaje ode mnie 1000 dolarów.
W barze cicho, nagle Mietek wstaje, wychodzi z knajpy. Nie ma go 5 minut, wraca.
- Ty, Amerykanin, a 10000 dolców dasz?
- Dam.
Mietek tylko złapał za flaszkę, zabulgotało, 3 sekundy, w butelce pusto. Amerykanin tylko wybałuszył oczy, wypłacił pieniądze i wyszedł z baru. Do Mietka podchodzi Zenek:
Komentarze (215)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ma chłopak pomysł na życie!
- Kto wypije pół litra za jednym zamachem dostaje ode mnie 1000 dolarów.
W barze cicho, nagle Mietek wstaje, wychodzi z knajpy. Nie ma go 5 minut, wraca.
- Ty, Amerykanin, a 10000 dolców dasz?
- Dam.
Mietek tylko złapał za flaszkę, zabulgotało, 3 sekundy, w butelce pusto. Amerykanin tylko wybałuszył oczy, wypłacił pieniądze i wyszedł z baru. Do Mietka podchodzi Zenek:
- Ty, Mietek,
Najlepszy dowcip, jaki słyszałem w ciągu, ja wiem, pół roku? Dzięki.
Ode mnie coś takiego:
- Jak nazywa się Polak, który nie przeklina? Niemowa.
- A jak nazywa się Polak, który nie pije? Zwłoki.
(ukradzione z "Boardwalk Empire")