Wpis z mikrobloga

#rozowepaski Też tak czasem macie, że jak jesteście na imprezie i #niebieskiepaski zaczynają rozmawiać o "trudnych, poważnych tematach dla mężczyzn" (a niunie w innym koncie kręcą loki i gadają o paznokciach), to wy siadacie obok/na kolanach swojemu niebieskiemu i słuchacie, o czym gadają, i kiśniecie z tego, jacy są wielcy #!$%@? znawcy wszystkiego i ci faceci patrzą na was, a wy kiwacie głową i udajecie głupie albo znudzone, a oni myślą "nic nie mówi, bo taka dziunia, pewnie nic nie kuma", a wy kiśniecie z tych pierdół, które chrzanią i jesteście prawdziwymi oazami litości, bo tak naprawdę wiecie 5 razy więcej na dany temat, ale nie mówicie im tego, bo niech myślą, że rządzą światem, wami i pilotem? Czy tylko ja tak mam? #pytanie
  • 49
@szasznik: Nie wiem, czy większość ma normalne. Moim zdaniem normalne związki, w których wszystko działa, gdzie ludzie się naprawdę szanują, nie kombinują, co by tu od drugiego wyrwać, co ugrać, stanowią zdecydowaną mniejszość.
@lucyferia: No ja z rodziną też nie wdaję się w dyskusje. Chociaż na każdym spotkaniu rodzinnym poruszają takie tematy, że mogłabym ich zmiażdżyć za ich ignorancję i powierzchowne, nieprzemyślane poglądy. Ale to jest rodzina, zwłaszcza starsze ode mnie pokolenia i szanuję ich na tyle, że nie zamierzam się z nimi kłócić.

Zupełnie co innego z kolegami, gdyby któryś mówił takie herezje jak moja rodzina przeważnie to nie miałabym litości i zwykle
@lucyferia:

i jesteście prawdziwymi oazami litości, bo tak naprawdę wiecie 5 razy więcej na dany temat, ale nie mówicie im tego, bo niech myślą, że rządzą światem, wami i pilotem


To o czym chcesz dzisiaj porozmawiać?

Etyka eksperymentów Zimbardo? Schemat Bernoulliego w praktyce, na przykładzie tzw. metody progresji przy grze w ruletkę? Teoria strun? Ewolucja poglądów Donalda Tuska od KLD po Radę Europejską? Choroby autoimmunologiczne? Wiarygodność testów IQ w kontekście bzdurnej