Wpis z mikrobloga

@blackorchid: w weekendy mieszkałem z dziewczyną u znajomych studiowaliśmy oboje zaocznie ... konstrukcje i wysokość budowanych przez nich wierz z #!$%@? naczyń w zlewie zdecydowanie przewyższała technologią nawet kosmitów
  • Odpowiedz
@blackorchid: kiedyś wbijam sie do łazienki patrzę ziomek z pokoju sra na gazetę !!!Wyszedłem , pytam sie co #!$%@? - a on " niby jak mam z klopa wyjąć odrobine do badań laboratoryjnych " he he
  • Odpowiedz
@blackorchid: Mój współlokator notorycznie krwawił. Podejrzewałem go nawet, że miewa menstruacje. Kilkukrotnie wracał nawalony nocą, a rano odnajdywałem ślady po kroplach krwi. Nigdy nie wyglądał na pobitego, czy krwawiącego z nosa. Któregoś razu miał gości, podczas gdy ja byłem na weekend w domu rodzinnym i zapytał czy mógłby jedną noc kimnąć w moim pokoju. Zgodziłem się, a kiedy przyjechałem moim oczom ukazało się zakrwawione prześcieradło. I to nie to, na
  • Odpowiedz
kazji soczyste #!$%@? mać. Wtedy spod kołdry wyskoczyli Rumun i jego rumuńska dupeczka i zaczęli mówić "wi are sorri wi didint ekspekt ju" powiedziałem że idę do sklepu a jak wrôcę to wszystko ma być tak jak to zostawiłem. Do teraz mnie trzęsie jak to sobie przypomnę.


+: sarkament, blackorchid +63 innych

@arctix: toasting in epic bread!
  • Odpowiedz
@blackorchid: Z moimi współlokatorami bywały przypadki głównie toaletowe. Jeden z nich pewnego razu posadził porządnego klocka w klopie, a jako że wtedy notorycznie brakowało na chacie srajtaśmy - podtarł się wyborczą. Wiadomo - dużo gazety, jest ryzyko że kibel się zapcha. Więc geniusz podpalił ugównione strzępy gazety w muszli zamiast je spłukać.

Drugi współlokator innego dnia przyszedł do mieszkania i od razu do kibla. Za jakieś pół godziny zaczyna coś
  • Odpowiedz
@blackorchid: Ja miałem kolesia na stancji który dosłownie nie potrafił się umyć. Kiedyś dla żartu wkręciliśmy ,że za wodę jest dodatkowa opłata ale nie spodziewał bym się tego ,że tak mocno wziął to do siebie xD w końcu beka była zasadnicza. Był jakiś czas na stancji koło 2tyg i oczywiście zero kąpieli, zapach był tak jebitny ,że bez otwartego okna zapomnieć można było o komfortowym przebywaniu w jego obecności. Kiedyś
  • Odpowiedz