Wpis z mikrobloga

Mam dla was dobrą historię która miała miejsce ~8 lat temu xD

Znajomy z kolegami zaczął drukować 50 złotówki xD

Mieli bardzo dobrą drukarkę jak na tamte czasy, do tego dobry papier.

Mieli mnóstwo technik "miętolenia" tego papieru po druku by jak najbardziej przypominał hajs.

Dało się rozpoznać, że to fałszywka ale oni z tą kasą tylko jeździli na Kebaby.

Zwiedzili chyba wszystkie warszawskie kebaby przez 2 miesiące xD

Później było im chyba mało i też płacili na bazarach itd aż właśnie po tych 2 miesiącach się skończyło. Do znajomego wpadła policja sporą ekipą, zawinęli kompa, drukarkę i jego. 10 miesięcy siedział xD Kolegów nie sprzedał co ciekawe ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#coolstory #cebuladeals #januszebiznesu #biznes
  • 40
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Oskarek89: Ciekawostka:

Wydrukowanie 10 zł (nawet jeżeli je za chwilię spuścisz w sedesie) czyni cię już teoretycznie zbrodniarzem.

Za wikipedią:

"Fałszowanie pieniędzy (...) Ciężar gatunkowy: zbrodnia (...) Przestępstwo fałszowania pieniędzy nie zależy od ich wyprodukowanej liczby i istnieje już z chwilą wytworzenia jednego fałszywego egzemplarza niezależnie od tego czy został on puszczony w obieg czy nie."
  • Odpowiedz
@c2V4: nie chce cię martwić, ale z tego co widzę najszybciej sypią Ci, którzy najgłośniej krzyczą o tym żeby nie sypać, albo Ci którzy są najwyżej w hierarchii jakiejś grupy przestępczej =)
  • Odpowiedz
@neib1: Fajnie to wszystko analizujesz, plus za to. Ostatnie zdanie jest natomiast z d--y - że tchórz. Uwierz mi, że trzeba mieć jajka w wieku małoletnim, żeby nie pójść na współpracę z policją. Tym bardziej, że to pewnie nie były jakieś patole, które już wcześniej siedziały w poprawczaku. W wieku 18 lat, przy pierwszym (zakładam) dołku, tym bardziej sankach, przy technice przesłuchań (fizycznej i psychologicznej) to naprawdę tchórzem bym go
  • Odpowiedz
@makuwa: Źle mnie zrozumiałeś. Ja napisałem o osobie, która sprzedaje, że jest tchórzem. Dokładnie się z Tobą zgadzam. I dokładnie z tych samych powodów, które podałeś.
  • Odpowiedz
@Oskarek89: Pieniądze są takie ... drobnomieszczańskie :D Może inaczej - prostolinijne. Z towarzystwa znam przypadek, który idealnie wykadrowując drukował odcisk pieczątki na znaczkach. Różnica w cenie 50 a 2000zł, dobił kilka do kolekcji i odsprzedawał albumy na ebayu po 80k :D
  • Odpowiedz
@c2V4: Jeśli już to zeznania składa świadek i on nie może odmówić bądź kłamać chyba że obciążałoby to jego bądź jego najbliższych. Oskarżony/podejrzany składa wyjaśnienia.I tak możesz sie wyprzeć w sądzie wszystkiego co powiedziałeś na komendzie i nie mogą tego poczytać przeciwko tobie.
  • Odpowiedz
@Oskarek89: polski kodeks karny jest mocno ciekawy pod tym względem. Za fałszowanie pieniędzy można dostać 25 lat bezwzględnego ZK. Za oszustwo na wielką skalę, łapówki, przywłaszczenie mienia (czyli polityczna klasyka) można dostać max 12 lat (a w takich sprawach sądy orzekają raczej w dolnych granicach, czyli 2-3 lata, często w zawiasach), chyba, że działa się w recydywie.
  • Odpowiedz
@rissah: zerkam, że na wykopie sami prawilni ludzie, obrońcy moralności, strażnicy porządku. Prawda taka, że za szczeniaka ludzie mają różne pomysły, przy zabawie drukarką przychodzą i takie. Inna sprawa, że fałszerstwo to państwówka, w cholerę wysokie paragrafy. Szczeniaki tego nie wiedzą i próbują być cwańszymi jak są.

U mnie była sytuacja w ogólniaku, że skarbnik szkolny zbierał na coś tam kasę i podmienił na lewe, nieźle podrobione, ale jednak.
  • Odpowiedz