Wpis z mikrobloga

A tak właśnie wygląda jazda musclecarem po czteropasmówce w Californi. Tym szczęśliwcem był nikt inny jak JA we własnej osobie. Przy tak taniej benzynie nawet V8 nie odstrasza i zalewa się do pełna z przyjemnością. W przyszłym roku może uda się dorwać "starego" challengera. To moje marzenie, choć moze być cieżko z wynajmem takiego bo w wypożyczalniach typu Enterprise i podobnych, jedynie młode roczniki. Ps. Mowię Wam, cieżko o lepsze uczucie niż jazda takim autem po prostej autostradzie przy zachodzie słońca, wokół niesamowite widoki, gorąco, otwarte na oścież okna i obowiązkowo jakaś klimatyczna muzyka:)

#usa #ameryka #musclecar #dodge #challenger #auto #chwalesie #california
NoMercyMan - A tak właśnie wygląda jazda musclecarem po czteropasmówce w Californi. T...

źródło: comment_XleyeAGh7aW5H7XVnwKyzg6XVBXj4QLb.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@NoMercyMan: Panie, jak ze sterownoscia? Kultowe pony i muscle car'y prowadzily sie ponoc swietnie, o ile nie trzeba bylo nimi skrecac. Jak to sie ma do wspolczesnej generacji tego typu pojazdow? Co wiecej, jak z jakoscia wykonczenia Challenger'a? Duzo plastiku, trzeszczy? Jak wyglada sprawa wygluszenia kabiny?
  • Odpowiedz
@liberatetutemeexinferis: kierowanie znośne. Nie jestem jakimś mistrzem kierownicy wiec prócz prostych odcinków na highwayu przeważnie ostrożnie;) wiadomo ze musiało sie to poprawić w nowożytnej serii. Wykończenie typowe dla aut zza oceanu - szału ni ma. Ale w wynajętej wersji nie było nic, co by mi przeszkadzało szczególnie we wnętrzu, ot średniej jakości plastiki i troche chromu. Podsumowując: jest ok. Co do wygłuszenia kabiny, absolutnie na to nie zwracałam uwagi. Cały
  • Odpowiedz