Wpis z mikrobloga

  • 668
Zostałem 'zaproszony' na półmetek (taka mini studniówka na dwie klasy w 2 klasie #licbaza) jako fotograf. Pytam się, czy tak o za darmo mam to robić... Dostałem odpowiedź 'no tak!'. Pytam, 'dostane jakieś jedzienie?'. Koleżanka, 'no, odstąpię ci krokieta.'

TAK, MAM PRZYJŚĆ NA ~8H I ROBIĆ Z PUSTYM ŻOŁĄDKIEM ZDJĘCIA WASZYCH MORD!

Ludzie chyba nigdy nie zrozumieją, że interesowanie się fotografią nie równa się z robieniem, za friko, zdjęć przy każdej możliwej okazji.

#gorzkiezale
  • 75
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

o tyle nie rozumiem że wzięli by od rodziców każdy po 5 zeta, zakładając że są 4 klasy półmetkowe każda po 25 osób to już 500zł + krotkiet. Ale nie martw się, cytując klasyków będziesz miał do portfolio.
  • Odpowiedz
@NieRozumiemIronii: No tak, ale czy ten "koszt normalnej działalności" nie ejst właśnie uwzględniany w cenie robienia i obróbki zdjęć?

Czy myślisz że jak ktoś ma sklep i stoi na kasie to dostaje kasę za stanie na kasie i wcale cena produktów nie uwzględnia też ceny wynajmu, kosztów życia takiej osoby?

Tak naprawdę w każdej cenie produktu czy usługi wliczane są normalne koszta takie jak przeżycie, nauka, zabezpieczenie itd itd itd,
  • Odpowiedz
Tak naprawdę w każdej cenie produktu czy usługi wliczane są normalne koszta takie jak przeżycie, nauka, zabezpieczenie itd itd itd, a niestety mało kto sobie zdaje sprawę i myśli że jak mechanik przyjdzie, stuknie młotkiem i coś naprawi w 5s to powinno mu się zapłacić za 5s pracy... a płacisz też za np lata jego nauki przez co wiedział gdzie stuknąć by naprawić i dlatego płacisz mu nie 10 gr, a 100
  • Odpowiedz
@kamil1210: Nie rozumiesz kompletnie tego o co w tym chodzi :v Chodzi o to, żeby na tym zarobić. Musisz dostać tyle, że jak kupisz baterie do lampy paliwo dojedziesz... + twój czas za pracę....

Dlatego jest tam tyle wypisane bo będzie różnica w cenie jeśli ktoś wpadnie z cyfrówką niż jak ktoś wpadnie z lustrzanką + lampa zewnętrzna i kilka obiektywów.

Macie taką samą mentalność jak co niektórzy zamawiający zdjęcia...
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@zakowskijan72: nie znam takiej nazwy, u mnie w miescie sie tak to nazywa i tak mówię.

@qweasdzxc: najgorsze, ze z ta kolezanka to dziewczyna mojego dobrego kolegi, a spotykam sie z nimi srednio 2 razy w tygodniu (pt, sobota).
  • Odpowiedz