Wpis z mikrobloga

Apel do rodziców - interesujcie się swoimi dziećmi, żeby nie musiały szukać atencji w internecie.

Przemierzając Facebookowe czeluści natknąłem się na grupę LIKE ZA LIKE. Wiedziałem, że fejsbukowe fanpejdże napędzane są w głównej mierze fałszywymi lajkami i spodziewałem się tam właśnie takiej wymiany, coś jak sub na sub na youtube itp., ale jak tam wszedłem to się na prawdę zdziwiłem. Zdecydowanie przeważają tam nastolatkowie, którzy proszą o lajkowanie... zdjęć O_o Jeśli nie zakładają własnych postów żeby im zalajkować profilowe, to lajkując czyjść FP proszą o to w ramach rewanżu i nie chodzi tu o branie udziału w żadnych konkursach. Więc o co tu chodzi? Po grzyba komuś fałszywe 100 lajków pod profilowym od obcych osób?

Najgorsze co tam było to chyba dziewczynka ok. 12 lat, która założyła FP swojemu koniowi. Natrzaskała dzięki tej grupie ponad 500 lajków, a na jej FP widnieje przepiękny wpis o tym, że dlaczego pod jej postami są maks 1-2 lajki? Że co nikt nie docenia jej pracy? Że może powinna usunąć stronę bo nikt jej nie chce oglądać?!? "Kupuj" lajki w grupie, a potem płacz, że nie masz aktywnych fanów na stronie...I płacz...

#oswiadczenie #truestory #sadstory #gorzkiezale #facebook #nierozumiemludzi #dzieci #gimbaza #licbaza
  • 4
@Sickstee: moja siostra cioteczna robi dokładnie to samo, ale nie dlatego, że matka się nią nie interesuje. Po prostu chce pokazać swoim rówieśnikom, jaka jest lubiana i popularna. Osobiście tego nie aprobuje, ale widocznie presja ze strony otoczenia jest tak wielka, że małolaty muszą podbudowywać swoje ego fałszywymi lajkami.