Wpis z mikrobloga

Poniedziałek wieczór. Muzyka w tle cicho gra. To czas, aby coś dzisiaj napisać.

Blogi.

Miałem ich kilka. Pierwsze "blogi" traktowałem jako strony internetowe. Zakładałem z początku na onecie, potem na Joomli, kilka silników na php, aby ostatecznie osiąść się na wordpressie. Z początku, z racji mojego młodego wieku i braku umiejętności, doświadczenia, moje teksty były tragiczne. Pamiętam, jak jeszcze będąc w gimnazjum kopiowałem newsy z innych serwisów i wstawiałem na swoją stronę, aby "coś" na niej było. Nie patrzyłem się na treść, strona miała ładnie wyglądać i tyle.

Po 8 latach moje postrzeganie świata zmieniło się o 180' stopni. Nie patrzę już, aż tak bardzo na wygląd, a większą uwagę przykładam do treści i do tego, aby moje teksty trafiły do szerokiego grona odbiorców. Miałem już ich kilka... o muzyce, grach, lifestyle, dzienniki, z obrazkami. Jednego prowadzę do dziś. Jednemu dałem odpocząć, trzeciego piszę okresowo, a czwarty zabierał zbyt dużo czasu. Jednak... bardzo podobało mi się to uczucie posiadania czegoś w tym "wielkim" internecie. Z roku na rok piszę coraz lepiej. I się coraz bardziej wstydzę za moje teksty. Jak spojrzałem na moje wpisy sprzed 3 lat... koszmar. Najpopularniejsze były blogi z poradnikami i... z obrazkami. Codziennik słabo odnajdywał się w realiach internetu. Z jednej strony był bardzo nudny... z drugiej posiadałem na nim sporą ilość komentarzy i osób subskrybujących. Na tekst przypadało około 500-1000 słów. W pisaniu "o grach" miałem problemy. Zdawało mi się, że brakuje mi sporo do kolegów, którzy piszą w tej tematyce, a jest blogerów, graczy od zatrzęsienia.

Teraz przyszedł czas na wykop. Jak zapewne niektórzy zauważyli, dosyć długie teksty udaje mi się tworzyć. Abstrahując od moich rysunków oczywiście. Podoba mi się bardzo wykopowy edytor teksty. Jest miły dla oka. Nigdy za to nie przepadałem za Wordem. Zbyt mocno kojarzy mi się ze szkołą i pisaniem prac na zaliczenie. Wordpress natomiast... również pozytywnie wpływa na produkcję tekstu. Już się do niego przyzwyczaiłem, wręcz się z nim zżyłem.

A co z innymi blogerami? Przez dobry rok, bacznie obserwowałem całą społeczność "blogerów". Gdybyście wy ich znali... gdybyście wy widzieli co oni wypisują w internecie... Nie podam wam tytułów, ani nazw blogów. Jest ich kilku bardzo znanych w sieci.

Co jest najlepsze? Oni myślą, że mają moc większą niż media papierowe i telewizja razem wzięci. Tytułują się na "kreatorów" życia. Mają tysiące fanów na Facebooku i... tyle. Podpisują kontrakty z różnymi firmami, które reklamują na swoich blogach, starają się manipulować gromadami ludzi, dla własnej zabawy i uciechy posiadania władzy.

Wszyscy piszą o "motywacji", o tym jak "chwytać dzień", o tym jak to dobrze jest czytać książki. O tym co jedzą... i co gotują... No i o nowym modelu iPhone. Mają instagrama, twittera, konta na facebooku i na każdym z tych profili tysiące fanów. Co można spotkać na ich Instagramie? Zdjęcia jedzenia, z wakacji, znowu jedzenia, o tym gdzie oni byli i znów jedzenie. Twitter? Linkowane zdjęcia do instagrama i... o nowym wpisie na blogu. Facebook? Opinia na temat aktualnych wydarzeń. Najczęściej z blogosfery. Bo tego nie zaprosili. To ten się obraził... i ogólnie to jest takie kółko wzajemnej adoracji.

Obserwowałem ich wszystkich. Przez równy rok, na wszystkich kanałach społecznościowych. Po roku ich wszystkich wywaliłem, dałem unfollow, usunąłem z obserwowanych. Powód? Są strasznie nudni. Już na wykopie znajdę ciekawszych ludzi.

Najlepsze jest to, że oni uważają się za królów i królowe życia. Myślą, że kreują świat. Że to świat został dla nich stworzony, a oni są jego główny elementem.

Jest kilka osób wartych obserwowania... jednak są oni dosyć mało popularni. W ciągu roku, na 100 blogerów, wartościowych zostało 5.

I wszyscy mają sprzęt Apple ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ps: Jak macie chęć pisania to piszcie! Łatwiej jest wtedy wyrażać swoje myśli. Założycie bloga. Na próbę. Jest to po części moja kreatywna część dnia. Z początku może być ciężko pisać. Ja na ten przykład od kiedy zacząłem pisać blogi, na forach moje posty zwiększyły swoją objętość dziesięciokrotnie! Potem doszedłem do wniosku, że fora to jednak nie dla mnie... i już na nich nie piszę. Jednak znalazłem w sobie umiejętność wypowiedzenia się w szeroki sposób na każdy temat. A nie tylko, krótkie "podoba mi się". Może nie zobaczycie u siebie poprawy po tygodniu, ani po miesiącu. Jednak po roku widać zauważalną różnicę :)

ps2: Kiedyś założę vloga/kanał i będę wrzucać treści na YouTube, ale na razie się z tym wstrzymuje. Wydaje mi się, że jeszcze za mało książek przeczytałem, zbyt niskie są moje umiejętności, aby trafić do ludzi z danym tematem. No i brakuje mi odpowiedniej jakości sprzętu :)

#rezixblog

#blog #blogosfera #apple #wykop #wordpress #lifestyle #internet #media #heheszki #humor #twitter #instagram

#motywacja

I tutaj nie wiem czy dać pewien tag. Ale zaryzykuję:

#psychologia
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Rezix: Adres swoich blogów proszę.

Ja od paru lat prowadzę blogi ale zawsze wstydziłam się pisać. Nie wierzę w swoje umiejętności pisarskie. No i wszystkie umierały śmiercią naturalną. Brak postów przez kilka miesięcy. . I nowy blog. Mój aktualny czeka na nowy post prawie pół roku ale szykuję wielki powrót. pewnie na tym się skończy :)

No ale mimo wszystko na razie zostaje.
  • Odpowiedz
@Jul_: Swoich, czy Twoich? :D

Ten najpopularniejszy, który prowadzę od 3 lat o muzyce ma 100k wyświetleń... ale podpisuję się na nim swoim imieniem i nazwiskiem, więc ci nie podam, bo póki co nie chce na wykopie się ujawniać

Reszta blogów jest anonimowa. Bardziej założona po to, aby pisać o czymś innym niż muzyka, ale jak tak teraz patrze, to teksty są na nich słabe,
  • Odpowiedz