Wpis z mikrobloga

Mirki co się odpieprza na fejsbukach to ja nawet nie... ogarniam. Popcorn zapewne schodzi tonami ze sklepów, jeżeli wszystkie kierunki/lata/uczelnie/whatev są takie same. Okazało się, że na JEDNYM przedmiocie KILKA grup ma 2x na późniejszą turę, niektórzy 2x na wcześniejszą a reszta 1x wcześniej 1x później (w większości jak nie całości jest to odwracanie na drugim semestrze). Oczywiście wszyscy się zczaili tydzień przed początkiem semestru. Nooo i teraz wielkie ankiety, krzyki o sprawiedliwość, zadośćuczynienie, honor i poświęcenie dla dobra ogółu. Kij że drą papy ludzie, którym nie przeszkadzało kiedy na poprzednim roku inni chodzili gdzieś do 20ej czy 18ej a sami mieli lepiej, ludzie dostali gorszy plan to trudno, żyli z tym i tyle. Jeszcze dziekanat z nas leje, że jedyny rok, co takie #gownoburza robi. Siedzę i zastanawiam się czy ich nakręcać czy olać i niech się sami w tym taplają.

#studbaza #studia #truestory #niecoolstory #popcorntime
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

poprawki mamy ustalane w takim razie odgórnie


@Geomemnon: My też, ale ostatnio był egzamin 2-częściowy i okazało się, że jest możliwość rozbicia poprawki na 2 dni, niektórzy byli za, niektórzy przeciw, ankiety, groźby, prośby, argumenty w stylu: ale ja nie wstanę o 6 rano (serio xD).
  • Odpowiedz
@HorribileDictu: Wyobrażam to sobie. Najgorsza jest ta pierwsza osoba, która wpadnie na pomysł, żeby coś zmienić. I nakręca całą resztę. Jeszcze na dodatek starosty roku nie ma, bo się wziął zrezygnował i nikt burdelu nie ogarnia. Jak tak dalej pójdzie, to fala gówna na inne wydziały dopłynie.

6 rano to kiepska wymówka, przecież sen jest dla słabych.
  • Odpowiedz
@HorribileDictu: Wtedy niejako siłą wciągają Cię w to bagno, bo jak nie zejdziesz tam do nich, to może się przechylić szala na Twoją niekorzyść :

I w ten sposób wszyscy są sprowadzani do jednego poziomu. Jakie to... ludzkie : D
  • Odpowiedz
@Geomemnon: U mnie zawsze była walka o terminy egzaminów. Z racji, że to były zaoczne to chcieliśmy egzaminy w weekendy. Oczywiście jedna typiara nieee bo ona ma problemy z dojazdem i chce w środę o 10 rano. Wszyscy ją zlewaliśmy bo reszta pracująca nie wyrwie się w środku tygodnia zwłaszcza Ci co daleko mieszkali. Jeden koleś z UK przylatywał na każdy zjazd.
  • Odpowiedz
@Wight: Ech, no ja rozumiem jeszcze egzaminy ustalać. Ale dyskutować (gruntowne) zmiany planu tydzień przed początkiem zajęć? Ludzie mówią, że mają poumawiane zajęcia dodatkowe i nie mogą ich zmienić, proszą żeby plan zostawić jaki był. A ci, którym on nie pasuje "wasze zajęcia dodatkowe to wasza sprawa, nas to nie obchodzi". No pola cebuli.
  • Odpowiedz
@Geomemnon: Na szczęście u nas grafik był ustalany odgórnie i nie było opcji przenoszenia. Laborki wolne są tylko wtedy i nara jak komuś nie pasi godzina może albo na 2 grupę jeżeli jest miejsce albo iść na zajęcia do dziennych i odrabiać. Mieliśmy akcje kończenia zajęć w sobotę o 20. Na kolejnym roku o 13. Albo okienka po 3 godziny między laborkami bo jeden prowadzący. Trzeba było zacisnąć zęby i
  • Odpowiedz