Wpis z mikrobloga

Czo ja wczoraj to ja nie wiem. #coolstory #heheszki

Pierwszy wolny weekend od nie-pamiętam-kiedy, więc stwierdziłem, że jadę do rodzinnego miasta odwiedzić rodziców. Widzieliśmy się ostatni raz na święta, więc wypada. Po wejściu do domu i zamienieniu kilku słów z rodzicami, a że zmęczony po trasie i #pracbaza to położyłem się grzecznie spać w swoim starym pokoju. Chyba nie do końca grzecznie.

Budzi mnie krzyk ojca, nie do końca ogarniam co się dzieje, obrazek wygląda następująco:





#kurtyna

Pogościłem się w c--j. Zdarza mi się lunatykować, ale tym przebiłem wszystko.

#pytanie Wiecie może jak walczyć z lunatykowaniem? Sam się zaczynam siebie bać.
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@sabtuzdeamon: Ja raz w internacie n------y wstałem w nocy i zacząłem lać na klatkę schodową, akurat szła opiekunka ( ͡° ʖ̯ ͡°) Na szczęście mam dobrego cumpla, który załagodził sytuacje i posprzątał. W ogóle tego nie pamiętam, sroga beka ze mnie była, ale się wyrównało bo w.w cumpel (też n------y) raz wstał i nalał do futerału na skrzypce, nie swojego rzecz jasna :D
  • Odpowiedz