Wpis z mikrobloga

Zastanawia mnie kwestia dotycząca wspólnych przejazdów typu #blablacar. Biorę obcych ludzi do samochodu, zdarza się wypadek z mojej winy - nieważne, w jaki sposób. Załóżmy poślizg, cokolwiek.

Jak wygląda sprawa z ubezpieczeniem? Czy moje OC pokrywa to, czy muszę mieć wykupione jakieś specjalne NW?

Wołam @BlaBlaCar, może ogarniacie jak to jest ;>

#prawo #prawokomunikacyjne #oc #ubezpieczenia
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Logan00, @kontra: pokrywa.

Uber jest czymś innym. Ale u nich też pokrywa. To, czy ktoś bierze zrzutę czy zarabia na wspólnych przejazdach nie stanowi według żadnych przepisów o tym, że nie chroni go ubezpieczenie OC. Mało tego, ubezpieczyciel nie ma również podstaw do żądania regresu (odszkodowania za wypłacone świadczenia) od kierowcy. Przytaczać podstawę prawną ;)?
  • Odpowiedz
@kontra: Leczenie pokrzywdzonego pasażera pokrywa pewnie jego ubezpieczenie zdrowotne - jeśli je ma. Tak samo jak Twoje. Nie wiem nawet czy szpital lub NFZ może później chcieć wypłaty z OC.
  • Odpowiedz
@BolaMniePlecy: no toż proszę o podanie przykładu z życia ludzi, bo jeśli chodzi o paragrafy, to te znam. A nie znamy w firmie ani jednego przypadku, gdzie kierowca tylko przez to, że kogoś podwoził za pieniądze, musiał płacić odszkodowanie. Na WP był niby taki przypadek opisany, ale tam kierowca wziął dzieciaka bez fotelika i najpewniej to przesądziło o tym, ze ubezpieczyciel domagał się regresu.
  • Odpowiedz
@BlaBlaCar: niestety nie mam na to żadnych dowodów na piśmie czy w internecie. Nie wiem jak to się ma do odpłatnego przewożenia, ale nie jeden się przejechał na braniu ludzi na stopa, czy to wożeniu nawet znajomych. Osobiście znam 2 przypadki gdzie chłopak wiózł dziewczynę, było bum, a ta go naciągnęła na odszkodowania. Oczywiście potem się rozstali w obu przypadkach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@BlaBlaCar: dzięki za odzew :) Czyli mówiąc krótko:

- mam samochód opłacony standardową, obowiązkową skłądką OC

- biorę pasażerów, obcych ludzi, którzy płacą mi
  • Odpowiedz
@BolaMniePlecy: @kontra:

Trzeba być niezłą urwą, żeby domagać się odszkodowania od kogoś, kto chciał pomóc i zabrał pasażera (mówię tu o autostopie). Zwłaszcza, jeśli to nie on był sprawcą, a nawet jeśli okaże się, że kierowca jedzie jak wariat, to lepiej wysiąść wcześniej niż wydać odszkodowanie na trumnę.
  • Odpowiedz