Wpis z mikrobloga

Wiecie jaki dzień jest najgorszy na #grzybobranie ? Niedziela oczywiście. Janusz pakuje Grażynę do tico, bierze małego Sebixa i jadą na #grzyby Janusz oczywiście kultury za grosz pcha się tym tico na środek lasu, Grażyna biega z koszykiem z tesco za 9.99 a mały Sebix drze ryja na całego. Najgorzej jak Janusz weźmie innego Janusza. To jest wtedy festiwal żenady. Jeden Janusz z rodziną się zgubi i wtedy cała rodzina drze ryja: "JANUUUUUUUSZ, JANUUUUUUUUUUSZ". Leśny festiwal żenady. #!$%@? nienawidzę ludzi z miasta w lesie.

#gorzkiezale
  • 19
@kodekscywilny: Weź, ja wczoraj z rodziną pojechałam na grzyby. Poszłam sobie druga strona drogi niż oni. Och jak mi fajnie było, cisza spokój, siostra nie łazi mi po rękach, bo sama grzybów nie umie zbierać. I po godzinie telefon: gdzie jesteś?!

I się zaczęli drzec na cały las, bo lojezu zgubie się i wilki mnie zjedzą. ;_; a doskonale wiedziałam jak wrócić. A dodatkowo GPS w telefonie.. Ale przecież to dzieło
@kodekscywilny:

I jeszcze znając życie to Janusz miał ze sobą butelkę lub puszkę piwa, opróżnił je, po czym opakowanie wywalił za siebie bo do reklamówki, plecaka czy kieszeni ciężko wsadzić.
@biuna: ja problemu tego nie mam, brat pójdzie w las i dopiero za kilka godzin sam się odzywa. Telefonicznie, bez darcia ryja ( ͡º ͜ʖ͡º)