Wpis z mikrobloga

@jakno: znam kogoś kto odsiedział 3 lata za swoje 300k w zasadzie większość gotówki której zdążył się dorobić, niemało

no i raz byłem na odebraniu pieniędzy to dłużnik wezwał policję, ale na szczęście my ich powiadomiliśmy wcześniej, że jedziemy, więc wszystko szczęsliwie się skończyło

co do biednego dziecka od play station - niech ginie
@lisu1989: Więzienie nie jest tu rozwiązaniem żadnym, bo większość #!$%@? oszustów jest na to przygotowana, że odsiedzą i tyle. Powinien być obowiązek oddania do końca życia. Albo np zamiast więzienie, to jakiś obóz pracy i niech każdy zarobiony grosz niech idzie do wierzyciela. Innej opcji nie widzę. Za dużo oszustów, spółek lewych, bankructw, chorób psychicznych i innych niepoczytalności. Szkoda, że jak jeden z drugim ma kasę przeliczyć i zabrać, to jakoś
@lisu1989: Zaufanie to w ogóle nie istnieje. Najgorsze, że ja tamtego człowieka znałem, coś tam działaliśmy, znałem/znam jego żonę, parę razy spotkaliśmy się gdzieś tam. Z resztą (,)
Teraz wykopkom jest do śmiechu, ale jestem pewien że gdyby im się coś takiego przytrafiło, to biegiem robiliby znalezisko o bestialstwie urzędników w socjalistycznym kraju.

A komornik to typowa #!$%@?, do dzieciaka jest cwany a na wizyty do patusów przychodzi z obstawą policji :)