[fuurikuuri]

Mam chyba jedna ze smutniejszych historii ktorymi chialam sie podzielic, ale nie wiem czy moj byly facet nie przeglada wypoka ;(

Jak zyc?!

#gorzkiezale

[beer_man]

@fuurikuuri: dawaj, czekamy

[MrTofu]

@fuurikuuri: Napisz na PW. Dyskrecja zapewniona.

[fuurikuuri]

@MrTofu: @beer_man: tia i co jesli trafi do goracych i potem dostane telefon z jego reakcja WTF?! bo wciaz utrzymujemy kontakt XD

[parasolki]

@fuurikuuri: multikonto, polecam

[fuurikuuri]

@parasolki: Nie o to chodzi, bo nie wie czy ja uzywam wypoka i nie zna mojego nicka itd, ale wiem ze jesli zobaczy ten wpis to bedzie wiedzial ze to ja, a to na tyle smutna i za razem budujaca historia ze chcialam sie nia podzielic. I tak jak zazwyczaj nie jestem czlowiekiem kierujacym sie emocjami i mam bardzo racjonalne podejscie do zycia tak tym razem #logikarozowychpaskow sie

[beer_man]

@fuurikuuri: To albo piszesz, albo nie zaczynasz, no dawaj. I tak nikomu nie będzie się tych wypocin chciało czytać :)

[roy-moss-777]

@fuurikuuri: Dawaj :) Nie bój się :)

[konik_polanowy]

@fuurikuuri: napisz to jako opowiadanie, zmień trochę fabułę, dodaj więcej bohaterów

[Blaskun]

@fuurikuuri: Wołaj. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[fuurikuuri]

@konik_polanowy: @roy-moss-777: @parasolki: @MrTofu: @beer_man: @parasolki: @MrTofu:

Ok. Uj tam.

Bylam ze wspanialym facetem przez 5 lat. Swietnie to wspominam. Rozstalismy sie na bardzo racjonalnych "warunkach". Po prostu wiedzielismy ze po tym czasie wiele sie zmienilo i w sumie nie ma tego

[fuurikuuri]

@Blaskun: wolam wyzej

[beer_man]

@fuurikuuri: tl;dr ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jeśli to nie pasta to nie on się okazał

rycerskim s--------m.

Cóż...Faceci mają swoją godność.

[parasolki]

@fuurikuuri: brawa dla niego, że robi co chce. i nie dziwie się temu, że to ukrywał, bo wyglądałoby to tak jak mówił. i lepiej się stało.

[fuurikuuri]

@beer_man: nie pasta.

Mysle ze jego godnosci mogloby wystarczyc na 10 facetow.

@parasolki: cholera wie co by bylo. Wsparcie na bank, ale moja reakcja? Nie wiem

[parasolki]

@fuurikuuri: męczyłabyś się, najpierw będąc z nim z litości, potem będąc z nim bo głupio zostawić chorego, a przy okazji może uniemożliwiałabyś mu w jakimś stopniu to jak prowadzi teraz swoje życie i realizuje marzenia.

[fuurikuuri]

@parasolki: na pewno bylabym w dziwnym zwiazku, ale to ja bylam osoba popychajaca go w momentach kiedy mial watpliwoscinczy robic to co chce czy nie. Tak czy inaczej przewidziec co by teraz bylo sie nie da