Wpis z mikrobloga

Ludzie mnie unieszczęśliwiają. Kupują mieszkania, samochody, planują wesele na 100 osób, dzieci etc. i ciągle o tym mówią i mi się zaczyna włączać, że "chyba tak to powinno wyglądać, też może powinnam zacząć" i zaczynam nad tym kminić i robić wstępne plany, a potem sobie myślę, że żadna z ww. rzeczy na chwilę obecną wcale by nie sprawiła że czułabym się szczęśliwsza czy coś, a tak naprawdę najchętniej najbliższe 10 lat spędziłabym w wynajmowanej kawalerce, a w wolnych chwilach za ten hajs który nie idzie na spłatę kredytów, wesele i dzieci zwiedzała świat, a potem sobie myślę, że chyba coś ze mną nie tak i mi smutno. #oswiadczenie #logikarozowychpaskow
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kate1990:

a potem sobie myślę, że chyba coś ze mną nie tak i mi smutno


Bo myślisz inaczej niż ludzie, którzy tak robią?

  • Odpowiedz
@kate1990: Wszystko z Tobą ok, to z tymi laskami jest coś nie tak. Uważam że wychodzenie za mąż w tym wieku i rodzenie dzieci wynika z braku lepszych planów na siebie i swój rozwój. Mam takie same odczucia jak Ty (a nawet ten sam lvl), nie dajmy się zwariować presjom świata. Skończyłam studia, w międzyczasie pracowałam w UK, teraz wracam do Portugalii szukać tam szczęścia i swojego miejsca na świecie,
  • Odpowiedz
@kate1990: a to nie jest tak, ze oni z ta rodzina, mieszkaniami i domami inwestuja w swoja spokojna starosc? Rodzina pomoze, wlasne mieszkanie etc. A Ty przejebiesz wszystko na podroze i zycue ponad stan i w wieku 60 lat bedzie proble? Bez hejtow. Taki luzny tok myslenia moj oraz proba wytlumaczenia postepowania ogolu
  • Odpowiedz
@FiotrPronczewski: pewnie tak będzie. Z drugiej strony to dylemat - korzystać z życia teraz i zbierać wspomnienia albo iść standardową ścieżka i w wieku 60 lat obudzić się z palcem w dupie i stwierdzić "gdzie minęło moje życie?".
  • Odpowiedz
@Krupier: widzisz, pomimo schematu, w ktory i tak brne, nie jestem w stanie zaakceptowac pewnego sposobu m6slenia. Uwazam, ze to mlodzi ludzie powinni bawic sie, szybkie fury, imprezy, kasa, bez obawy ze czegos zabraknie, ale w wiekszosci w fajnych furach czy na w--------h wczasach sa ludzie ktorzy swoje przezyli i po latach niee maja skrupulow rozpierdzielac kase. Troche mnie boli, ze mlodzi musza na starcie martwic sie o wszystko, bo
  • Odpowiedz