Aktywne Wpisy
thorgoth +186
Dios mio, właśnie się dowiedziałem że to jest nasza reprezentantka na Eurowizje.
Może i nie potrafi śpiewać ale za to wygląda bardzo radiowo.
#eurowizja #polska #rozowepaski
Może i nie potrafi śpiewać ale za to wygląda bardzo radiowo.
#eurowizja #polska #rozowepaski
Lolenson1888 +11
Pogoń Szczecin na rozpoczęcie meczu i po każdej bramce ma syrenę_portową.wav
A pozostałe kluby Ekstraklasy jakie powinny mieć analogiczne dźwięki waszym zdaniem?
Puszcza zdecydowanie ryk żubra (。◕‿‿◕。)
#mecz #ekstraklasa
A pozostałe kluby Ekstraklasy jakie powinny mieć analogiczne dźwięki waszym zdaniem?
Puszcza zdecydowanie ryk żubra (。◕‿‿◕。)
#mecz #ekstraklasa
Jestem ratownikiem w aquaparku w USA który zatrudnia około 170 samych ratowników. Nie jestem rasistą, ale chciałbym zwrócić uwagę na nieporadność Afroamerykanów w kontakcie z wodą.
Wydaję mi się, że nie posiadają oni pewnej części mózgu odpowiadającą za zachowanie się w wodzie lub nawet kontakt z nią. W wielu przypadkach niewielka ilość wody potrafi całkowicie sparaliżować takiego człowieka. Szczęście takie, że są oni tego świadomi i w wielu przypadkach zakładają kamizelki ratunkowe. Postaram się opisać wam jak wygląda klasyczny dzień takiej rodziny w naszym parku.
Godzina 10:
Rodzina rozbija obóz w centrum parku i przez kolejne 2 godziny stara się zaznaczyć swoją obecność każdej osobie w parku.
Godzina 12:
Każdy już potrafi wskazać kto jest głową rodziny, kto kręci aferki, kto nie wie co robi w takim miejscu. Część rodziny udaję się na ekspansje najpłytszych basenów, żeby oswoić się z wodą, 30% z nich przyodziana w żółte kamizelki (czasami nawet samiec alfa). Zabawa na linach i siatkach trwa 2-3 godziny z przerwą na kurczaka.
Godzina 15:
Większość idzie na małe ślizgawki!!! Whiiii (małe ślizgawki kończą się basenem o głębokości 1,2m). One dzielą rodziny na tych co mają jaja i na tych którzy wpadli lansować się swoimi białymi skarpetkami do klapek (to prawda). Kontakt z tymi basenami często kończy się 20-30s. paraliżem, którey polega na staniu w miejscu i patrzeniu w niebo i nie reagowaniu na "polecenia" :P
Godzina 17 (godzina do zamknięcia parku)
Wytypowane jednostki udają się na największe atrakcje (w tym potocznie zwany "zaklinacz murzynów" kończący się basenem o głębokości 3m). Gdy bohaterowie rodziny wchodzą po schodach, reszta rodziny otacza basen kończący ślizgawki w oczekiwaniu na wybrańców. Zazwyczaj 75% z nich udaję się samodzielnie opuścić basen, reszcie trzeba pomóc. 25% z tych którym trzeba pomóc zazwyczaj się topi. Bohaterowie oklaskiwani są przez resztę gapiów otaczających basen w iście murzyńskim stylu (podskoki i teksty typu "Woooooooo" "OMG omg omg" "OH LORD, OH LORD"(z wskazywaniem nieba palcami)).
Przez 3 miesiące pracy tutaj wskakiwałem do wody po kogoś około 50 razy. Zazwyczaj są to dzieci i bohaterowie rodzin.
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie wiem czemu, ale czarni zawsze wydawali się mniej ogarnięci od białych. Aż się później przestałem dziwić, dlaczego na małej wielkości basen potrzeba mnóstwo ratowników.
W jakim stanie siedzisz?
Komentarz usunięty przez moderatora