Wpis z mikrobloga

@szatniarka: scalenie z mp4 to naprawdę marginalna sprawa. najwięcej energii wymaga dopasowanie pliku z napisami i prawidłowe wygenerowanie go w srt, bo większość programów do scalania wymaga tego formatu. avidemux dobry jak każdy inny.

tyle, że dodawanie napisów na stałe to po pierwsze strata jakości (bo materiał wymaga przekodowania), a po drugie: po co? jest mnóstwo programów na PC, które odtwarzają napisy z osobnego pliku, a do oglądania na TV, jeśli
@frytex2: zgadzam sie z prawie wszystkim, co napisales, ale pliki, ktore tlumacze musza byc idiotoodporne bo wysylam je do decydentow w telewizjach. Nie moge sobie pozwolic na minimalne ryzyko, ze cos nie odpali, dlatego stratne .mp4 (bo nie potrzeba jakis zaawansowanych kodekow) i dlatego scalanie. Ale nie mam za to problemow z synchro, bo zapisuje napisy w .ssa. Nigdy nie zawiodlo i caly proces nie zajmuje duzo czasu. Szukam jednak jakiejs
@frytex2: ach, nie oczekuje tego od avidemuxa, ale liczylam, jest jakis prosty freeware do edycji tekstu na klatkach. Taka opcje ma nawet glupi windowsowski movie maker, ale tylko przypadku recznego nakladania kazdego napisu.