Wpis z mikrobloga

Czy któryś z bezglutenowców/laktozowców ma jakieś doświadczenia w żywieniu się w prymitywnych warunkach jak żagle/wyjazd pod namiot/cokolwiek gdzie nie masz własnej kuchni i normalnych marketów? Jadę na tydzień na mazury z glutenowcami i zastanawiam się nad wygodną i w miarę pełnowartościową dietą. Żebym nie musiał robić wszystkiego obok grupy a wspólne jedzenie było raczej tanie? Nie mam pomysłu poza jakimiś oczywistościami jak ryż, w końcu wszystkie gotowe produkty mają gluten lub mleko. :c

Wołam ludzi którzy udzielali się jakoś pod tymi tagami @Hannahalla @bemo @matra i wrzucam zdjęcie bezglutenowych burgerów na zachętę /nie takich rzeczy szukamy/

#bezlaktozy #bezglutenu #gluten #celiakia #laktoza #alergia #jedzenie #mazury #foodporn
v.....5 - Czy któryś z bezglutenowców/laktozowców ma jakieś doświadczenia w żywieniu ...

źródło: comment_aK6MZ0QhfqICZCdtmlOkYazP0CLQcVhy.jpg

Pobierz
  • 10
@velati15:

1. sprawdź miasto, do którego jedziesz, lub najbliższe możliwe - zapytaj o nie tu lub poszukaj w internecie, zainteresuj się gdzie znajdują się bazary i sklepy ze zdrową żywnością. Jeżeli jadasz gotowe produkty b/g [czyli śmieci, sorry], to teraz prawie każdy hipermarket ma choć niewielki dział z tego typu produktami]

2. co ze sobą bierzecie? Kuchenka gazowa będzie? Lodówka będzie? Jeśli tak, to bierzesz dowolne pseudo ziarna jakie lubisz [czyli
Ja w zeszłym roku byłem w pięć łódek na żaglach. Moja dieta bezglutenowa polegała po prostu na tym, że nabrałem od groma żarcia (głównie makaron bezgl., ryż, gotowe sosy, tuńczyk, pieczywo bg) i gotowaliśmy na łódce. W praktyce wyglądało to tak, że jedliśmy zawsze to samo, z tymże jeśli jedliśmy np. makaron to dla mnie gotowaliśmy go oddzielnie.

Raz w Węgorzewie byliśmy w restauracji gdzie zamówiłem smażoną rybę, z tymże poprosiłem żeby
@velati15: Podstawa: ryż, kasza gryczana nieprażona, ziemniaki. Możesz je jeść ile chcesz, a wszędzie je kupisz. Do tego sosy Dawtony (dobre i tanie, polecam węgierski), cebula, suche wędliny BG, możesz sobie w domu zrobić własne batony "musli" z certyfikowanych płatków owsianych i jakichś bakalii. Makaron dużo miejsca Ci zajmie - praktyczniejszy jest ryż/gryka.

Jak jesz na mieście to zawsze pytaj o skład sosów, osobiście ja jak jem na mieście to jem
@velati15: A, na mleko to kup sobie tabletki z enzymem laktazą. Polecam, dziś dzięki temu pochłonęłam jeden serek homo.

Tylko musisz to zamówić w aptece, bo muszą to sprowadzić z hurtowni - chyba żadna apteka nie ma tego normalnie na stanie. A że one robią dostawy nawet codziennie, to możesz je mieć nawet tego samego dnia. Zainwestuj w nie (~30 zł za 60 tabletek) bo warto. Jedna tabletka odpowiada jednej szklance