Wpis z mikrobloga

Ej, #mikrokoksy i prawilne Mirki z tagu #silownia, o co chodzi z tym całym #crossfit? Czaję, że to coś, z czego wszyscy cisną pompę bo jest masa śmiesznych gifów, ale w sumie to o co kaman i dlaczego to takie gówno?

Po filmikach widzę, że to najprostszy sposób, żeby się zabić ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • 27
@budus2: Crossfit polega na tym, że nie wykonujesz typowych ćwiczeń jak na siłowni tzn. nie robisz powiedzmy dzisiaj klaty i biceps, tylko robisz WOD(work of day) to są stację na różnych maszynach, przyrządach, ćwiczysz wytrzymałość mięśniową, kondycję, rozwój mięśni na całym ciele poprzez najróżniejsze ćwiczenia
@budus2: Wiem, że to ma sens. Ćwiczę sporty siłowe od 10 lat i czas, kiedy chciałem być duży już minął. Osobiście czuję się teraz dobrze jak jestem slimfit, nie dość, że fajnie to wygląda, to i zdrowo się czujesz, a i crossfit pomaga Tobie tą sprawność utrzymać.
@get_connected: jednak coś musi być z tym całym crossfitem na rzeczy, bo takiego wysypu filmików z failami, na których ludzie wykonują ćwiczenia aż prosząc się o kalectwo nie ma żadna inna dyscyplina :)
@budus2: sam nie mam nic do crossfitu i z jeśli dobierasz WODy z glowa to przynosi wiele korzyści, buduje bardzo dobra kondycję i funkcjonalność. Beka jest raczej z tego że najtrudniejsze ćwiczenia jak przysiad nad głową, zarzut, podrzut robione są na czas. Ja jak wplatuje elementy CF w swój trening to unikam tych ciężkich technicznie liftow, wtedy ma to sens i przynosi korzyść :)
@budus2: Może właśnie chodzi to, że ludzie nie podchodzą do tego profesjonalnie, tylko z pierwszej łapanki, po prostu chcieliby zacząć coś nowego, ale nie znają techniki. Jednak te ćwiczenia są trochę zaawansowane i wymagają już jakiegoś doświadczenia z ciężarami i jak we wszystkim najważniejsza jest technika, bez tego można zostać kaleką.
@get_connected: no a pierwszą rzeczą, jak rzuca się w oczy jest to, że nikt nikogo na filmikach z crossfitu nie asekuruje, tylko szarpią te sztangi i się przy tym wyginają niemiłożebnie. Aż strach patrzeć.
budus2 - @get_connected: no a pierwszą rzeczą, jak rzuca się w oczy jest to, że nikt ...
@budus2: sam chodzę na crossfit, ale osobiście śmieszą mnie filmiki z zawodów gdzie wszystko jest robione na czas. Szczególnie to widać po swingach kettlem czy podciąganiu (butterfly pull up).

Jeżeli masz ogarniającego trenera, który nie da Ci się zabić to jest to świetna sprawa jeśli chodzi o wytrzymałość i siłę funkcjonalną.
@budus2: Szczerze to nigdy nie oglądałem takich kompilacji, ale pierwsza rzecz jaka rzuca się w oczy to nie dostosowanie ciężaru. Dla mnie od zawsze najważniejsza była technika, wolę zrzucić kilka kg ze sztangi niż wykrzywiać się i cierpieć z tego powodu.
@budus2: Aha i w crossficie zajebista jest różnorodność ćwiczeń - sztanga, kettle, slamballe, sandbagi, opony, liny... Spróbować nie zaszkodzi. Może i jest to modne, ale mam to w dupie, ważne że jest fun i można się wyżyć.
@Vonsatch: Sorry ale mówisz głupoty. Właśnie problemem tych ludzi, którzy krytykują crossfit jest to, że widzieli go tylko na filmikach na youtubie. Tak jak wcześniej pisał @c0_0kie w crossficie nie masz rutyny i masz zajebiście dużą różnorodność.

Jeśli chodzisz do klubu, w którym trener ogarnia, to uwierz mi, że nie będziesz robił we właściwym treningu technicznie ciężkich ćwiczeń.
Jeśli chodzisz do klubu, w którym trener ogarnia, to uwierz mi, że nie będziesz robił we właściwym treningu technicznie ciężkich ćwiczeń.


@lamiesobie: Z tym się zgodzę :) Jednoczesne faktem jest, że wiekszosc ludzi cwiczy Crossfit z trenerami po kursie instruktora kulturystyki, którzy nie mają pojęcia o złożoności cwiczen olimpijskich i wygląda to jak wygląda i kontuzje są bardzo powszechne.
@Vonsatch: Ale ja wlaśnie cały czas dążę do tego, żeby nie robić tych ćwiczeń olimpijskich w crossficie, tylko myśleć coś z sanndbagami, kettlami, piłkami lekarskimi, własnym ciałem, oponami itp. :P Takie coś było już znane bardzo dawno temu (min w sztukach walki, wojsku) ale dla wygody nazewnictwa mówię o tym CF :P

Dlatego albo sam komponujesz mądrze dobrany zestaw ćwiczeń, albo zapisujesz się gdzieś, gdzie prowadzący wie co robi. Od czerwca