Wpis z mikrobloga

#!$%@? ktoś mi właśnie sprawdzał, czy mam zamknięte drzwi w mieszkaniu. Usłyszałem klamke, wstałem po cichu, poświeciłem telefonem na drzwi i znowu bardzo powoli ktoś nacisnal klamke. Ja #!$%@?.
  • 100
  • Odpowiedz
@crazy_drummero: ktoś grzebie Ci w zamku i zamiast dosadnie potwierdzić swoją obecność to udajesz że Cię nie ma zwiększając tym samym szansę na włamanie którego się boisz? Niektórzy to naprawdę mnie zadziwiają. Kup sobie gaz i następnym razem poczęstuj gościa po staropolsku przez uchylone drzwi.
  • Odpowiedz
@crazy_drummero: Miałem podobną akcję, tyle że w ciągu dnia. Przyczaiłem na klamkę, czy nie mam omamów i wyskoczyłem na pełnej bombie. A tam ćpunek jakiś, chucherko przez dragi zniszczone - on tylko chciał zapytać o śrubokręt, bo koledze samochód ulicę dalej się popsuł. No to ja, że spoko idziemy do kolegi. Ćpun od razu w odwrocie, że w sumie to kolega już pewnie sobie poradził, że nie będzie kłopotać. Chwyciłem
  • Odpowiedz
@crazy_drummero: ja bym na Twoim miejscu natychmiast "przekręcił" zamek jeszcze raz podczas gdy ten ktoś by naciskał klamkę. Tak żeby to usłyszał i wiedział że w tym mieszkaniu mieszka ktoś bardzo czujny, pozatym pewnie zacząłby #!$%@?ć :)
  • Odpowiedz