Wpis z mikrobloga

Hej Mireczki, czy ktoś się zna na tej naszej nieszczęsnej opiece medycznej? Mieszkam we #wroclaw juz cztery lata i tam mam złożoną deklarację do nfz, ale na wakacje jeżdżę cały czas do domu rodzinnego, w którym właśnie się znajduję. Potrzebuję iść do lekarza, ale gdy zadzwoniłam, odmówili mi możliwości przyjścia, ponieważ moja deklaracja jest we Wrocławiu, a nie tutaj. Wydawało mi się, ze jako student, z legitymacją mogę leczyć we wszystkich miejscach, które mają podpisaną umowę z nfz. Czy ktoś może mi to wytłumaczyć? Bardzo proszę o pomoc.

#pomocy #nfz #opiekazdrowotna #lekarz #medycyna #kiciochpyta #sluzbazdrowia
  • 27
@kote: też tak myślałem, aż kiedyś jedna ogarnięta pani lekarz rodzinna opowiedziała mi że mogę mieć wybranych dwóch lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej - jednego w miejscu zamieszkania, jednego w miejscu zameldowania - trzeba tylko jakiś dokument wypełnić w związku z tym, ale to było lata temu i do końca nie pamiętam co
@Kazmierz: no właśnie, kiedyś można było mieć deklaracje w 3 różnych miejscach, teraz jest tylko jedna deklaracja.

@mroz3: raczej nie...

@rss: właśnie też mi się wydaje, że tak można. że ponoć na podstawie legitymacji studenckiej mogą mnie wszędzie leczyć. potrzebuję tylko odpowiedniego przepisu prawnego, żeby móc im zamachać przed oczami.

@przebiegly_szpjeg_przemyslowy: zazdroszczę :P
@kote: no wlasnie cos mi sie wydaje ze jest tak jak @przebiegly_szpjeg_przemyslowy pisze. Teraz jest ten zasrany system ewus, wiec wbijasz z dowodem i lekarz pierwszego kontaktu musi cie przyjac. I zadna grazyna z okienka nie ma prawa cie odeslac.

Tu jest pokrotce info w temacie:

http://www.rynekzdrowia.pl/Uslugi-medyczne/NFZ-przypomina-na-urlopie-mozesz-korzystac-z-dowolnej-przychodni-POZ,110875,8.html

http://www.prawapacjenta.eu/?pId=3440

Poszukaj na stronach NFZ i w razie czego podpieraj sie odpowiednimi przepisami.
@przebiegly_szpjeg_przemyslowy: heh, z tego co czytam, jeśli mój stan zdrowia nie wskazuje na to, że wymagam interwencji lekarza, to mnie nie muszę przyjąć.. chciałam iść z bezsennością bo niedługo tutaj oszaleję, no ale wątpie żeby mnie przyjęli.
@kote: no widzisz, z nimi trzeba twardo, stanowczo i nie zawsze kulturalnie. Kilka takich absurdalnych przypadków miałem osobiście, kilka ktoś z mojej rodziny. Jak pokażesz głośno 'co to #!$%@? ma być' to pokornieją i robią co do nich należy.
@przebiegly_szpjeg_przemyslowy: zadzwoniłam do przychodni powiedzieć, że nie mają prawa mi odmówić wizyty więc oczywiście dowiedziałam się, że nie ma już miejsc (godzinę wcześniej jeszcze były) i dostałam numer do 'szefa' z którym miałam rozmawiać xd olałam sprawę, umówiłam się już gdzie indziej.
@kote: Cieszę się, że otrzymałaś dobre wieści! Teraz życzę byś trafiła do dobrego lekarza. :)

Wiem, że pisanie skargi to zawsze jakiś problem ale przy takiej postawie "pani Grażynki" to aż kusi by nie pozostawiać sprawy ot tak. Ileż osób mniej zaradnych wprowadzają bezkarnie w błąd...
@kote: Idziesz do rejestracji, podpisujesz deklarację i załatwione. Możesz bez konsekwencji raz w miesiącu przepisywać się do innej przychodni. Jak wracasz z wakacji na zajęcia to z powrotem zapisujesz się tam.