Wpis z mikrobloga

Kilka lat temu zdarzyła mi się dziwna historia. Jechałam autobusem do domu. Obok przystanku jest sklep, więc zaszłam jeszcze tam zrobić małe zakupy. Kupiłam kilka rzeczy. Po wyjściu ze sklepu zaczepił mnie jakiś chłopak. Wyglądało to tak, jakby na mnie tam czekał, gdy tylko wyszłam ze sklepu rzucił się wręcz na mnie. Zaczął tak: "O cześć, jechaliśmy tym samym autobusem, mieszkasz tutaj?". Ja w szoku kiwnęłam tylko głową. Wyrwał mi torbę z zakupami, choć miałam w niej kilka rzeczy, nic ciężkiego. Koleś nie czekał na to co powiem, nawijał jak katarynka, jakby się nauczył jakiś tekstów i je recytował na jednym wdechu. "O pewnie ciężka torba, daj pomogę Ci nieść. Wiesz mieszkam tutaj od niedawna i nikogo nie znam. Może chcesz gdzieś wyjść na kawę?". Ja dalej w szoku odpowiedziałam tylko "nie". A ten dalej "wydajesz się być sympatyczna, obserwowałem cię w autobusie, masz śliczny uśmiech, musimy gdzieś wyjść razem pogadać". Postanowiłam to uciąć i powiedziałam "ej sorry, ale nie jestem zainteresowana. Tak w ogóle mam chłopaka i nie szukam takich znajomości. Przykro mi". A ten dalej swoje "ale mi to nie przeszkadza, ja chcę cię tylko poznać, bo nikogo tu nie znam, daj mi swój numer". Mówiłam mu, że nie daje numeru nieznajomym, że nie szukam nowych kolegów i nie interesuje mnie znajomość z nim. On jakby w ogóle nie docierało do niego nic, dalej napierał, że chce tylko na kawę, że nie zna nikogo. Żeby dał mi spokój podałam mu numer mojego ojca ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mój ojciec nigdy nie czyta sms'ów. Gość wysyłał mu sms'sy przez tydzień, a po tygodniu postanowił zadzwonić. Mój tata odebrał, ale jechał akurat autem i jak usłyszał jakiś bełkot kolesia, który wymawiał moje imię, od razu się wyłączył.

Tak w ogóle chłopak był niebrzydki, takie 7/10.

#stuleja #tfwnogf #przegrw #coolstory
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Tak w ogóle chłopak był niebrzydki, takie 7/10


@trollik: (_ )

Gratulacje, produkujesz stuleję nawet wśród przystojnych facetów z odrobiną cywilnej odwagi, a potem laski muszą zagadywać przez spotted, bo koleś na mieście nie podejdzie...
  • Odpowiedz
@BaRi: Nie narzekam, że nikt nie zagaduje. Owszem niektórzy potrafią zagadać i wtedy jest miło, ale tutaj to było po prostu żenujące. Powtarzałam mu 10 razy, że nie chcę, nie dam numeru, a ten stał mi pod klatką i trzymał zakupy i nie chciał odejść. To nie było zagadanie, a atak. Ja rozumiem zagadać do kogoś, z kim się nawiąże jakiś kontakt wzrokowy, jakiś uśmiech etc. ale nie rzucanie się
  • Odpowiedz
@trollik: napisalem to troche przesmiewczo, nie wiem czy narzekalas czy nie, ale faktycznie tak jak napisala i rozsmieszyla mnie tym tekstem@UltimateCraving: "produkujesz stuleje wsrod przystojnych facetow" :D.

Zamiast dawac numeru do ojca, bylo byc twardo asertywnym i sie postawic, najgorsza odmowa lepsza od najlepszego klamstwa :).
  • Odpowiedz
@BaRi: @trollik: może jestem dziwna, ale ja bym się umówiła na kawę, co mi szkodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°) jakbym serio miała chłopaka, albo by mi się ze spokojnej rozmowy nie spodobał nawet na cumpla, to bym mu powiedziała i tyle, dopiero jakby na tym etapie robił problemy i nie odpuszczał, to bym olała tak definitywnie, niech pisze, mam w------e.
  • Odpowiedz
@UltimateCraving: No ale ja nie miałam na to ochoty. Jak nie mam ochoty to nie mam ochoty i nikt mnie nie zmusi do niczego, a on właśnie to robił. W ogóle przez tydzień codziennie pisał "do mnie" smsy, rano życzył miłego dnia, a wieczorem dobrej nocy. Dzień w dzień to samo, ani razu nie spytał co u mnie. Po prostu dziwak i tyle.
  • Odpowiedz
@trollik: Pewnie jakiś zakład, "czo seba, hehe z twojo stulejko to nawet najgorsza loszka by ci nie dała numeru, top bk z ciebie xD" "Mi? gurwa stawią dychu że każdo wyrwe xD" "hehe, dwie dychu że nawet tej grubej co wbiła właśnie do sklepu byś nie wyrwał stulejko xD" "Ja nie wyrwe? Mati poczymaj mi p--o i patrz się gurwa ócz od mistrza xD"
  • Odpowiedz
@trollik: widzę, że wykopki-stulejarze, obrońcy praw "menszczyzn", którzy muszą się bronić przed złymi kobietami Cię pojechali xD a jakbyś gościa zaakceptowała to byłby płacz, że #friendzone

NAWWT MI WAS NIE ŻAL PRZEGRYWY ŻYCIOWE
  • Odpowiedz