Wpis z mikrobloga

@trothopefr: W reszcie Stanów masz nakaz uciekać jeżeli to możliwe, dopiero w ramach wyczerpania tej możliwości możesz strzelać w obronie mienia, co nazywa się "duty to retreat" - obowiązek wycofywania się . Stand your ground - możesz strzelać, jeżeli czujesz się zagrożony. A, że poczucie zagrożenia to nieco subiektywna sprawa...

EDIT: Ogólnie wykres na pierwszy rzut oka wygląda jakby wprowadzenie tego prawa spowodowało, że zmniejszyła się ilość morderstw z użyciem broni
@Sierkovitz: Poczucie zagrożenia mówisz? A może by tak precyzyjnie...

A person who is not engaged in an unlawful activity and who is attacked in any other place where he or she has a >right to be has no duty to retreat and has the right to stand his or her ground and meet force with force, including >deadly force if he or she reasonably believes it is necessary to do so
@Kaethax:

"if he or she reasonably believes"


A kto udowodni, że nie wierzył w momencie strzelania?

no i pominąłeś to:

or to prevent the commission of a forcible felony.


co rozszerza zakres milion razy.

To force with force jest przeważnie używane w niepoprawny sposób - w Stanach większość przypadków obrony koniecznej sąd zasądza nieprawidłowości. A samo prawo ni cholery nie zmniejsza ilości przestępstw.