Wpis z mikrobloga

314830,88 - 4,42 = 314826,46

Dzień trzeci. Wpis za wczoraj. Tym razem ruszyłam po 21, więc było całkiem przyjemnie. Dziś robię sobie dzień przerwy, gdyż wczoraj wracając już do domu, potknęłam się i rozwaliłam sobie łokieć, kawałek uda, troszkę dłoni i przywaliłam kolanem w asfalt, troszkę noga boli, ale myślę, że jutro będzie lepiej. Taka ja niezdara :)

#sztafeta #bieganie #biegajzwykopem #niepoddajesie

Pobierz polusiowa - 314830,88 - 4,42 = 314826,46

Dzień trzeci. Wpis za wczoraj. Tym razem ru...
źródło: comment_Gqm9tETwCCtIvWD3wBldf5DzUxsa34Cj.jpg
  • 13
@venomik oh, dziękuję łaskawco, liczyłam na to! ;) będę wołać jak uda mi się przekroczyć to magiczne 5km ( ͡° ͜ʖ ͡°) 4km to nie jest tak najgorzej przecież, jak dla mnie w sumie to dobrze :) no ale skoro nie jesteś zadowolony, to pewnie bywało lepiej

@szatniarka trzymaj kciuki!
@polusiowa: Możemy się pościgać kto pierwszy przekroczy łącznie 100 km ;-)

Ja oprócz biegania mam 3-5 innych treningów tygodniowo, więc powinienem być z góry na straconej pozycji ;-)
@venomik: przebiegłam 4,42km, chciałam dobić do tych 5, więc sobie myślę, "a pobiegnę jeszcze tam", po tej myśli napotkałam 2 dziury, jedną ominęłam, wpadłam w drugą, była wystarczająco głęboka że się potknęłam ( ͡° ʖ̯ ͡°) i tak sobie leżałam na środku drogi ( ͡ ͜ʖ ͡) ah te polskie ulice ;) na szczęście byłam blisko domu, to jakoś się doczłapałam
@polusiowa: Załuj, że się jednak nie zgodziłaś na ten konkurs do 100 km. Dziś miałem pierwszy raz w życiu trening tańca po porannym bieganiu i od trzech godzin nie moge się pozbierać, ledwie żyje.

Jutro rano też miałem pobiegać, ale skoro o 19 trening (dłuższy niż dziś) to dałem sobie spokój ;-)