Wpis z mikrobloga

Mirki z #pracbaza, mam pytanie odnośnie dres codu w Waszych firmach, jak wygląda sprawa w takie upały u was ? dzisiaj miałem taką akcje :

Jest piątek, i jakiś gość z pracy ma urodziny i przyniósł do pracy kanapki tj mett dlatego że ja wczoraj lody przyniosłem, w pracbazie mimo klimy jest gorąco to jemy to mięsa, no i do mojego biurka podchodzi inny gość (konstruktor) w #!$%@? sandałach, krótkich spodenkach i sapiąc je to mięsa surowe i coś bełkocze do mnie. No i nie wytrzymałem, powiedziałem mu żeby #!$%@?ł mi z stąd z tymi sandałami itp a on do mnie że jak gram w piłkę po południu (bo gram) to są tam też spoceni goście i powinno mi to nie przeszkadzać. I się jeszcze obraził i rozpowiada że nerwowy jestem i w ogóle dyskryminuję sandaczy. Uważam że do biura nawet jak jest naprawdę luźna atmosfera to nie można przychodzić w spodenkach lub sandałach, rozumiem luźną koszulkę itp ale tego nie.

Mimo wszystko mam trochę wyrzuty sumienia że mu tak pojechałem bo gość jest trochę życiową niedorajdą i ja mu jeszcze dołożyłem.

Co o tym myślicie ?

Jak się powinno ubierać w takich sytuacjach.

#pracbaza #malecoolstory #coolstorytroche a i zawołam też specjalistów z #modameska
  • 8
@wilqu88: Jak dla mnie był to sandacz nieprofesjonalny. W dodatku roszczeniowy. Nie masz co się przejmować. A niech se gada, przynajmniej nikt w sandałach do Ciebie nie podejdzie w przyszłości :v
@wilqu88: Ja ubieram się tak jak zawsze. Dziś np. T-Shirt, spodnie do kolan i trampki, ale sandaczy bym nie założył do roboty raczej, jakoś tak dziwnie. Nie jest u nas wymagany jakiś konkretny strój. Nie mam też reprezentatywnej funkcji.
@wilqu88: t-shirt, spodenki, japonki/adidasy ubierać się mogę jak chcę, projekt ma być wykonany i tyle. Wystarczy że na obiektach musiałem być ubrany jak pancernik. Przy ponad 30stC.
@wilqu88: Robisz w korpo czy jakiejś małej firmie? Bo ból pośladków masz co najmniej jak Warszawiak na dorobku, który przepracował w kopro kilka tygodni ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Co do dress code w cieplejsze dni. Spodnie lniane/len-bawełna, do tego koszula z podobnego materiału i lekkie mokasyny (BEZ skarpet Janusze!). No ale do tego to trzeba ruszyć dupę do krawca, żeby materiał dobrał, a na to niejednemu pomyślunku
@pumpkinguy: firma bardzo duża, w całej korpo ponad 2,5 tys. osób, w mojej spółce jakieś 400.

Nie chodzi mi o ból bo nikogo na bramkach nie ganię itp, tylko w swoim otoczeniu chciałbym mieć przyjemnie, a nie gości z owłosionymi jak Yeti nogami i ganiającym całe lato w sandałach, czasami chodzą w tych sandałach nawet na produkcję coś tam sprawdzić. i jak napisałem nie chodzi mi o żaden ból dupy, nie
@wilqu88: Jeśli chodzi o wiedzę odnośnie ubioru i w ogóle dbanie o siebie mężczyzn, to i tak przez ostatnie kilka lat daje się zauważyć u nas znaczącą poprawę. Wszystko sprowadza się do danego człowieka i jego podejścia/wychowania/wiedzy i na ile komuś chce się zainteresować własnym wizerunkiem. Materiałów, nawet polskojęzycznych dla Januszów bez znajomości angielskiego jest już całkiem sporo, więc dla chcącego nic trudnego. Inna sprawa, że czasami wystarczy takiego delikwenta po