Wpis z mikrobloga

#zyciowezawieruchytomcia

Kilka słów ojca prowadzącego audycję. Dom mojej żony to niewidoczna gołym okiem patologia. Kiedyś był alkohol i przemoc, teraz jest tego mniej - jest inaczej. Rodzice, którzy nie mają do siebie za grosz szacunku i jedyne co ich łączy to wspólny dom. Kiedy do nich nie przyjedziemy to wyzywają się i odnoszą wulgarnie. #!$%@?, ty #!$%@?, śmierdzielu, brudasie, #!$%@? się - to najczęstsze co słychać w domu. Tyle dobrego, że do naszego synka odnoszą się normalnie. Choć, czasem zdarzają się im teksty typu "tatuś cię bije?" albo "krzyczą na ciebie!". Oczywiście od czasu do czasu sobie popiją a żona wpatrzona w nich jak w laurki...

#problemyrodzinne #rodzina #dda