[dyrmac]

W dzieciństwie podczas jedzenia słyszałem od mamy wielokrotnie: prostuj się, łokieć ze stołu, obydwie ręce na stół, łokcie przy sobie, weź nóż, nie mlaskaj. Czasami musiałem pod pachami przytrzymywać książki, żeby nauczyć się dobrej postawy. Nienawidziłem tego... Teraz po latach jestem za to wdzięczny- wiadomo, nie siedzę na baczność i nie wycieram kącików ust po każdym kęsie, ale dużą wagę przywiązuję do tego jak ktoś je- babcine powiedzenie "Jak jesz, tak pracujesz". Żadna to chorobliwa fobia- ale nie mogę patrzeć na niechlujstwo wokół talerza.


#oswiadczenie #jedzenie #savoirvivre

[i.....a]

@dyrmac: Plus za to, że nauki mamy nie poszły w las. ; )

[r.....7]

@dyrmac: mieć ból dupy o to, jak ktoś je? Twoja była miała rację.

[dyrmac]

@rudy2007: Każdy ma jakieś kryteria "pierwszego wrażenia" o drugim człowieku. Jednemu spodobają się tłuste włosy i brudne ręce, ktoś inny się obrzydzi. Ja tak mam z tym jedzeniem. Jeżeli nazywasz to "bólem dupy" to może jest Ci wszystko jedno.

[dyrmac]

@rudy2007: A swoją drogą- facet do faceta z tekstem "Twoja była miała rację"? Nie masz jaj.

[krejdd]

@dyrmac: #!$%@?ć niechlujstwo przy stole, ciesz się, że masz prosty kręgosłup ;).

[dzosuaa]

@dyrmac: mama cie biła?

[dyrmac]

@dzosuaa: Nieeee, nigdy się nie przytrafiło. Ale mimo to się słuchałem :)

[lisu1989]

@rudy2007: Wszystko spoko, bylebyś nie mlaskał bo zajebię jak psa.

[Dziki_wieprz]

@dyrmac: ja rozumiem, savoirvivre przy jakichś ważnych, oficjalnych spotkaniach z obcymi ludźmi, ale przy rodzinie powinno się wyluzować i zjeść normalnie.

[dyrmac]

@Dziki_wieprz: Aż takiej spiny to nie ma, ale pewne zasady w głowie zostały.

[blondeblossom]

@dyrmac: Jak można jeść z podpartą głową? O.o

Ja mam zawsze niechlujstwo wokół talerza bo czy to śmietana, czy sos, czy mięso i tak mi upadnie i się upieprzę.

[Bardias-Kukurydziak]

@dyrmac: Zdajesz sobie sprawę, że tak rygorystyczne przestrzeganie savoir-vivre przy okazji luźnych posiłków z rodziną/znajomymi/dziewczyną nie jest wymagane przez nikogo za wyjątkiem wąskiej grupy pseudo-intelektualistów i innych oszołomów? Zdajesz sobie sprawę, że czepianie o "podpieranie się" własnej dziewczyny jest efektem wypranego mózgu w dzieciństwie i nie masz żadnych racjonalnych argumentów aby walczyć z takim "złym" zachowaniem?

Wybacz za dosadne słownictwo, ale może do tej pory nikt nie odważył się powiedzieć ci jak to wygląda ze strony zwykłego człowieka, którego rodzice nie męczyli wsadzaniem książek pod pachy ;D W KFC pewnie też siedzisz jak w wykwintnej restauracji, ale o ile w ekskluzywnym lokalu na spotkaniu z ważnymi personami każdy będzie się starał jeść elegancko, tak ogromne pretensje do laski opierającej głowę przy własnym stole są doprawdy zabawne.

Zachowujesz się trochę jak fanatyk religijny, który na siłę chce zmieniać innych "bo jest wdzięczny rodzicom, że tak go wychowali". A

[dyrmac]

@Bardias-Kukurydziak: Chyba trochę zbyt poważnie podszedłeś do tematu. Pewnie widzisz w wyobraźni dom nadętych snobów i teksty "Natalio, czy byłabyś tak dobra i podała mi ten oto talerz?" Jem kurczaka rękoma- nie mam z tym żadnego problemu. Chodziło mi o podstawowe zasady jakie zostały mi przekazane Np:

1. Obydwie ręce na stole

2. łokcie poza blatem

[r.....1]

@dyrmac: Obcinasz paznokcie nożyczkami? xD

Czyli jeżeli miała rację to z racji jakiejś męskiej solidarności nie mogę tego przyznać?

@Bardias-Kukurydziak: To pewnie ważny element estetyki relacji między facetami xD

[w.....y]

1. Obydwie ręce na stole

2. łokcie poza blatem stołu

3. łokcie przy ciele

[dyrmac]

@wysuszony: każdy ma jakieś swoje schematy. Można smarkac w chsteczke, można też w rękaw :) Ale ciężko tu wytłumaczyć, ze poza skrajnościami jakimi jest niechlujstwo i fanatyzm jest jeszcze coś pośrodku. Powiedziałem tylko co wyniosłem z domu, co MOIM ZDANIEM ma znaczenie w sytuacji przy stole, a zostałem nazwany fanatykiem, a moja matka despotka. Usiadlbym z Wami chętnie do wódki, może byście zrozumieli co powiedziałem.

[StanMarsh]

@dyrmac: Zgadzam się w 100 procentach z Toba, często widzę, że ktoś nie przestrzega tych pięciu punktów wymienionych przez Ciebie, a według mnie to jest minimum z minimum, nie jesteśmy przecież zwięrzetami, posiłek jest dla nas czymś więcej niż tylko zaspokojeniem głodu.

[w.....y]

@dyrmac: Racja, wkładanie książek dziecku pod pachy podczas jedzenia jest normalne. Mam tylko jedno skojarzenie.

[dyrmac]

@wysuszony: jasne, a klaps w tyłek to przemoc w rodzinie- w koncu są czasy bezstresowego wychowania. Uwierz, ze miałem wesołe dzieciństwo. Podobne wspomnienie mam z niewyprasowanymi ciuchami- od małego mama mówiła ze potarganego mnie z domu nie wypuści. Teraz mi to zostało, staram się o to dbać. To naprawdę dla Was taki fanatyzm? :)

[Attrazione]

@dyrmac: JA #!$%@? JAK MNIE #!$%@?Ą TAKIE CIOTY, NO #!$%@?. O JAKI JA JESTEM WIELCE HARDKOROWY KULTURALNY CZŁOWIEK NAJKULTURALNIEJSZA LOSZKA NA SWIECIE OO JAK JAK ŁADNIE TRZYMA ŁOKCIE, PODKREŚLAM ŁOKCIE POZA STOŁEM.