Wpis z mikrobloga

@Tleilaxianin: a może ty jesteś jak taka panna ode mnie z roku co ma 24 lata i nie umie na rowerze jeździć i szlag cię trafia przez to że ktoś się śmieje z kierowców jadąc rowerem w korku ?

@Tleilaxianin: szkoda że jeszcze nie dodałeś "o jednego lewaka/lewaczkę mniej" bo jak to zobaczyłem to aż przypomniało mi się znalezisko sprzed paru tygodni. Bo każdy fanatyk rowerów to ekolog, a każdy ekolog to lewak. A na dodatek w rowerach są pedały co tłumaczy samo przez się.

http://kibole.pl/felietony/dobic-mase-krytyczna/

Rower jest przeżytkiem! Człowiek cywilizacji powinien jeździć dobrym i wygodnym samochodem, takim jakim chce, a nie dbać o przyrodę! Dalsze doskonalenie roweru (poza sportem
Co więcej jest tam on zazwyczaj pusty


@Jack_Donaghy: To akurat nic nie znaczy. Ale skoro przepisy mówią inaczej, to taka babulinka mogła by się tam wgramolić.

Wielce wielmożny delikatna dupa i nadgarstki ja na pewno nie pchał bym się na chodnik, jeżeli miał bym alternatywę w postaci fajnego asfaltu.
ja na pewno nie pchał bym się na chodnik, jeżeli miał bym alternatywę w postaci fajnego asfaltu


@anonim1133: I to jest właśnie problem egoizmu, który powoduje korki.

Ja muszę wjechać na skrzyżowanie bo mi się spieszy - ciul z tym, że nie mogę zjechać i zablokuje ruch po zmianie świateł.

Ja muszę jechać lewym pasem bo na prawym są studzienki - ciul z tym, że jadę 40 km/h na godzinę furgonetką.
I to jest właśnie problem egoizmu


@Jack_Donaghy: Takim samym egoizmem jest wyganianie rowerzystów na chodnik, bo to tobie droga się należy.

Ale tak, ogólnie masz sporo racji.

nie powstało w celu rekreacyjnej jazdy jednośladem


#!$%@?ąc od twojego przykładu, bo nie wiem gdzie droga ta prowadzi, ani czy ma jakieś alternatywy. Ale czasem po prostu trzeba się gdzieś dostać tym rowerem, nie zawsze ludzie jeżdżą dla czystej przyjemności. Wyjedź z domu tą
akim samym egoizmem jest wyganianie rowerzystów na chodnik, bo to tobie droga się należy.


@anonim1133: Ale nie chodzi o to, że ona mi się należy. To jest kwestia dość oczywistego wyboru "dobro" jednej osoby vs. "dobro" wielu osób. Rowerzysta w tej sytuacji jest jeden - zaś z drugiej strony mamy kierowców samochodów, ale także komunikację zbiorową (autobus miejski jadący prawym pasem ma problem "wskoczyć" szybciochem na lewy żeby ominąć rowerzystę).

Gdyby