Wpis z mikrobloga

Nie wiem czy się śmiać czy płakać. Czytam sobie forum kobiece co by zgłębić niezrozumiałą logikę tego gatunku, i w każdym wątku o rozstaniach największa krzywda to:

- "znalazł sobie nową po X czasu"

- "nie podziękował za X lat związku"

- "co ja teraz zrobie - czy jestem już za stara"

Tylko mnie to utwierdza w przekonaniu, że związki to dla kobiet tylko sposób budowania ego pod przykrywką miłości w ich nudnym, zazwyczaj mało wartym bez pasji i ambicji życiu.

Jest Ci ciężko, nic Ci nie wychodzi, nie masz sukcesów? wejdź w związek, wejdź na głowę facetowi w każdej sekundzie życie, stańcie się jednością, wszystko wpadnie w kategorię "razem" i możecie wspólnie chlubić się jego sukcesami, swoje porażki dzielić na dwoje, zrzucać na kogoś połowę odpowiedzialności każdej decyzji i skończyć z katorgą wypełniania sobie czymkolwiek czasu, ot #logikarozowychpaskow #rozowepaski #feels

Najlepsze jeszcze w tym wszystkim jest to, że wszystko zazwyczaj kończy się kobietą wysiadującą z dzieckiem w domu, eskalującą te zajęcie do poziomu roboty w kopalni przez 12h dziennie, a i tak Świat jest skonstruowany w taki sposób, że to my musimy się za nimi uganiać i o nie zabiegać. Nigdy tego nie zrozumiem. Potem jedna za drugą wielce pretensjonalne, że nie chcę się żenić.
  • 79
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@raban321: Wszystko zależy z jakiego poziomu się to obesrwuje. Gdybym był biednym Januszem bez pasji i zrealizowanych marzeń to kobieta pewnie była by dla mnie świętym graalem. A tak? kolejny raz wracam z pracy do kolejnej kobiety w domu, same problemy, ciężkie życie, dzień czy dwa w tygodniu sobie postudiuje, nic poza tym nie zrobi, a wiecznie będzie czegoś wymagać, umierać z nudów i nie wiadomo co jeszcze.

Gdybym znał
  • Odpowiedz
@raban321: Auytentycznie myślę, że każda z moich znajomych jest taka. Przynajmniej w większym mieście z związane ze studiami czy "koleżanki koleżanek".

Znam kilka kobiet z mniejszych miejscowości czy rodzinnego miasta, prawie zahaczające o margines/patologie, głównie "typiary dyskotekowe" albo klasyczne przypadki wpadek w okolicach liceum, które chęci w życiu mają 10x więcej, dla facetów są 10x bardziej wyrozumiałe, starają się itd. tyle, że są po prostu proste, niemal głupie i ciężko
  • Odpowiedz
@epi: Żeby to były jeszcze były serio jakieś pasje i ambicje.

"skończyłam informatykę i ekonometrie, pasjonuje się komputerami" (kolega zrobił za mnie wszystko na studiach i windowsa bym nawet nie przeinstalowała)

"moją pasją jest gotowanie" (czyli oglądam gessler/gotowanie i raz w miesiącu cośtam spróbuje zrobić z absolutnie najelpszego na świecei tajnego przepisu od koleżanki przekazywanego
  • Odpowiedz
@nonidemam: widocznie słabo trafiasz, co w sumie pasuje do mojej teorii ;)

a z drugiej strony czego oczekujesz? że pasjonatka gotowania siedzi w kuchni 24/7 i jest lepsza od ramsaya?

albo pasjonatka zwierząt ma wielki hangar z setkami klatek i każdego szczura zna z imienia?

mozna miec pasję i być na różnym etapie, nie od razu jest się w czymś ekspertem :)
  • Odpowiedz
A najbardziej przerażający jest fakt, że na 20-30 starszych znajomych płci męskiej, może za wyjątkiem 2 czy 3 z nich, każdy powtarza jak to kiedyś było pięknie a teraz ciężko z kobietą, trucie i problemy, brak radości z małżeństwa, "baby o suki" itp. itd. Przerażająca statystyka.


@nonidemam: Prawda. Ale zaraz jakiś różowy Ci napisze że statystyki niemiarodajne ;) Mnie ostatnio tak któraś na mirko w tej samej kwestii prostowała gdy
  • Odpowiedz
@epi: oczekuję, że będzie wstanie się skupić na swojej pasji więcej niż 30 min jak i pozwolić mi spędzić kilka godzin nad swoją. Słabo to niestety wychodzi wśród mnie i znajomych.

Przerażają jest też to jak nie wiedzą czego chcą. Myślą, że chcą faceta z pasją a potem żal, że siedzi cały dzień w garażu, myslą, że chcą czułego romantyka a potem nudno, bo #!$%@?. Myślą, że chcą zawadiake a
  • Odpowiedz
@nonidemam: Ano tu się zgodzę, nic tak nie wkurza jak oczekiwanie, że facet będzie prywatnym centrum rozrywki.

Ale imho z tymi, które maja jakąś prawdziwa pasję, nie ma takiego problemu :)

  • Odpowiedz
@nonidemam: O jak prychłam, zresztą jak za każdym razem jak czytam takie wypociny. W większości przypadków ludzie, którzy dobierają się w pary są siebie warci, pomijając jakieś patologiczne ciągoty i zawirowania psychiczne. Jeśli trafiasz na mało interesujące kobiety, to sam jesteś taki, sad but true. Większość mirków, którzy myślą o sobie jacy to nie są och i ach, to takie same nudziarze, jak te laski bez zainteresowań.

Btw jakie według Ciebie zainteresowania są godne uwagi, a jakie nie?

No i cóż za szok, że w długoletnich związkach jest inaczej niż na początku i że mówią, że kiedyś lepiej, świeżość, motyle w
  • Odpowiedz
@Zgaga93: To Ty masz ból dupy.

Fakt, że moje zainteresowania są mocno męskie (czyli z perspektywy kobiet nudne) - przesiadywanie w garażu, sport motorowy, elektronika, programowanie, perkusja, rowry łyżwy i inne tego typu sprawy, ale tutaj nie ma co porównywać.

jej zainteresowania? brak, siedzi i myśli co by tu w życiu robić - jak i
  • Odpowiedz
@Zgaga93

W większości przypadków ludzie, którzy dobierają się w pary są siebie warci, pomijając jakieś patologiczne ciągoty i zawirowania psychiczne. Jeśli trafiasz na mało interesujące kobiety, to sam jesteś taki, sad but true.


Z perspektywy statystyki to prawda jednak w życiu bywa inaczej. Znam 1 parę która jest zgodna z tą regułą i kilkanaście które temu przeczą.

Wybacz ale w zatrważającej ilości przypadków nie pozostaję Wam nic innego jak eksponować walory
  • Odpowiedz
Auytentycznie myślę, że każda z moich znajomych jest taka.


@nonidemam: Poniższy cytat świadczy jednak o mocniejszej tezie:

związki to dla kobiet tylko sposób budowania ego pod przykrywką miłości w ich nudnym, zazwyczaj mało wartym bez pasji i ambicji życiu
  • Odpowiedz
@nonidemam: Prychłam^2

Dlaczego więc ktoś 'wartościowy, z ciekawym hobby, dobrze zarabiający ( 2-3 średnie krajowe ( ͡° ͜ʖ ͡°) )' wiąże się z nieciekawą, głupią osobą bez ambicji? Gdzie tu logika, którą tak szczycą się panowie tak plujący na kobiety?

Może taki pan mimo swoich cudownych zainteresowań i morza hajsu, ma jakieś inne wady, przez które te 'super kobiety z masą super zainteresowań' nie chcą zwrócić na niego uwagi? Hę? Łatwiej zawsze jest zwalić winę na cały świat niż poszukać jej u siebie. Trzeba mieć dramatycznego pecha w życiu żeby 5 czy 10 raz trafiać na idiotki. Raz rozumiem, ale kilka razy z
  • Odpowiedz
przez które te 'super kobiety z masą super zainteresowań' nie chcą zwrócić na niego uwagi?


@Zgaga93: nie zrozumiałaś mojego problemu, pisałem o tym wcześniej. Jestem z trzecią kobietą, która za wielką misję obrała sobie namówienie mnie na ślub, a mi się to po prostu nie widzi. Ze względu na różnicę w oddaniu i staraniach wkładanych w całe te związki

Trzeba się starać, po roku, dwóch i trzydziestu latach bycia
  • Odpowiedz
@nonidemam: Nie widzi Ci się ślub bo go nie chcesz, czy nie widzi Ci się ślub bo to ta 'kobieta bez pasji i ambicji'

Bo jeśli to pierwsze to szukaj takich, które ślubu nie chcą, a nie licz na to że tej, dla której jest to ważne się odwidzi.

Jeśli to drugie, a tym bardziej jeśli to drugie 3 raz z rzędu to przyjrzyj się sobie, serio, bo istnieje dość duże prawdopodobieństwo, że to coś u Ciebie jest nie
  • Odpowiedz
@Zgaga93:

Równie dobrze mogłabym napisać, że facetom nie pozostaje nic innego jak eksponowanie zawartości portfela


A teraz zastanów się tak poważnie przez chwilkę i powiedz czy tak nie
  • Odpowiedz