Wpis z mikrobloga

@Tortcebulowy: całkowicie sie zgadzam
Nie tracisz miejsca ani czasu na zmiany

Ja bym chyba tylko rozpatrywał zimowe jeśli bym mieszkał na jakimś Podkarpaciu gdzie sie czesto zdarza głęboki śnieg, ale mieszkając w wojewódzkim to nie ma to totalnie sensu
  • Odpowiedz
@Tortcebulowy tzn ja mówię na swoim przykładzie, 3 zima i już gorzej mi się hamowało. Ale dalej jestem zdania że całoroczne lepsze. Nie miałem jakiś drogich tylko jakieś nexen n'blue
  • Odpowiedz
wziąłem opony całoroczne


@Tortcebulowy: najlepsze rozwiązanie jak nie jeździsz po górach. nie wydajesz kasy na drugi komplet, nie magazynujesz, nie stoisz w kolejkach do wymiany, nie płacisz za wymianę. masz to wszystko w dupie. współczesne dobre wielosezony są w zimie lepsze niż takie zimówki albo niedajboże używane zimówki kupione na giełdzie. ale wiadomo wujki pamiętają wielosezon z malucha, a to guano po śniegu nie jechało.
  • Odpowiedz