Wpis z mikrobloga

#przegryw
Jakbym był trucelem to bym wszedł na drogę ascetycznego huopskiego mnicha, gdzie codziennie ćwiczyłbym jogę i kalistenike, medytował, każda strawa huopska byłaby gotowana przeze mnie, piłbym tylko czarną kawę, herbataż niecukrzony i wode.

Moim jedynym celem byłoby dążenie do perfekcji we wszystkim co robię (gotowanie, ćwiczenia, medytacja). W trakcie kołchozu skupiałbym się na rozmyślaniu jak udoskonalić to co robię. Konia bym nie walił, jedynie nocne polucje wywoływane rzadko przez sny gdzie roocham byłyby dla mnie nagrodą, darem.

Życie nie ma sensu. Sens nadajemy mu my sami
ZgrywusPrzegrywus - #przegryw
Jakbym był trucelem to bym wszedł na drogę ascetycznego...

źródło: 1000012428

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach