Wpis z mikrobloga

W temacie ostatnich #deklaracjawiary u lekarzy i afery z warszawskim ginekologiem, który odmówił aborcji, uważam, że:

Skoro lekarz odmawia wykonania czynności, która jest ściśle związana z jego zawodem, obowiązkiem prawnym oraz zawodowym, a także dobrem pacjenta, to powinno się go wywalić z pracy na zbity pysk.

Jeśli ja powiem w pracy, że mogę robić to i to, a tamtego nie bo nie pozwala mi moja wiara, to zwyczajnie mnie wyrzucą. Bo co to znaczy, że nie?

Jeśli jego wiara nie pozwala mu pracować to niech idzie kopać rowy.

JEŚLI TO POZOSTANIE BEZ ECHA I TEN LEKARZ ZOSTANIE NA SWOIM STANOWISKU TO POLECAM ZATRUDNIENIE SIĘ W RZEŹNI I POWIEDZENIE PRACODAWCY, ŻE MA CI PŁACIĆ HAJS, ALE TY SIĘ ZABIJANIA I KROJENIA ZWIERZĄT NIE TKNIESZ BO JESTEŚ EKOLOGIEM, WEGETARIANINEM I ISLAMISTĄ.

PS: Szanuję wiarę każdego człowieka, ale dopóki nie dotyczy ona jego obowiązków. Jeśli nie chce robić czegoś bo to niezgodne z jego wiarą, to niech się zwolni.

#oswiadczenie #takaprawda #aborcja #lekarz #wiara #praca #sluzbazdrowia #polska
  • 17
@nodikv: Klauzula sumienia nie obowiązuje jeśli chodzi o zagrożenie życia pacjenta, lekarzem nie jestem, ale myślę, że transfuzję krwi wykonuje się w przypadku zdecydowanego zagrożenia życia pacjenta.

w szczególnie uzasadnionych wypadkach lekarz może nie podjąć się lub odstąpić od leczenia chorego, jednakże z wyjątkiem przypadków nie cierpiących zwłok


Też mi ten argument przyszedł do głowy przy okazji rozmowy na ten temat parę dni temu ze znajomym, ale sprowadził mnie tym na
@nodikv: Tzn też tak trochę bezsensu jest, bo w sumie jeśli lekarz odmówi wykonania transfuzji to zdecydowanie istnieje zagrożenie życia pacjenta, a wręcz może to spowodować zgon - nie wyobrażam sobie, że to mogłoby pozostać bez konsekwencji.

A umówmy się - aborcja w tym przypadku nie zagrażała życiu matki. Oczywiście powinna zostać wykonana w tym przypadku, bo podtrzymywanie takiej ciąży to jest psychiczne wykańczane tej kobiety. Ale życie pacjenta nie było
@biuna: Myślę nie możemy tego stwierdzić. Ja się na medycynie nie znam, ale skoro to dziecko nie ma szans na przeżycie i jest, przykro to tak nazywać, zniekształconym płodem, to może np zacząć gnić w łonie matki. Może takze zagrażać jej zdrowiu na wiele sposobów.

Nie wiem, dla mnie taki lekarz nie powinien mieć pracy i koniec. Niestety ustawa jest udstawa i pewnie nikt jej długo nie zmieni.
@nodikv: swoją drogą, kiedyś gdy siedziałam po nocach i nie mogłam spać wpadłam na wizażu na ten wątek: http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=531868

Idealny dla osób, które popierają klauzulę sumienia. Czytając posty tych kobiet, które musiały podjąć świadomą decyzję o aborcji/terminacji widać jak ciężka jest to decyzja.

Czasem trafiając na osoby, które popierają klauzulę sumienia i nazywają te kobiety morderczyniami zastanawiam się jakby sie zachowali/ły gdyby ich coś takiego spotkało.
Ja się na medycynie nie znam,


@nodikv: podobno takie przypadki w ciągu roku są jednostkowe w skali kraju. Poza tym lekarze, którzy to podpisali, mówią, że w przypadku płodu zagrażającego życiu matki będą robić wszystko, aby wszelkimi możliwymi środkami uratować właśnie matkę.
@nodikv:

Nigdy nie lubię w ten sposób mówić, ale będę dosadny. Lekarze to trochę wyższa warstwa społeczna, niekoniecznie pod względem zamożności, ale przede wszystkim wykształcenia. Nie wiem skąd w polactwie taka nienawiść do lepszego i chęć zrównania wszystkich do swojego własnego poziomu obornika. Na zbity pysk to można wywalić urzędasa, informatyka czy innego doradcę handlowego. Ale lekarzy to Ty szanuj.
@nodikv: O, widzę, że startujesz w #miliondebilnychporownan ;).

Jeśli ja powiem w pracy, że mogę robić to i to, a tamtego nie bo nie pozwala mi moja wiara, to zwyczajnie mnie wyrzucą. Bo co to znaczy, że nie?


Porównanie "to i to, a tamto nie" z "zabijanie dzieci", cudowne ;). Jak do tej pory czytałem debilne porównania przeciwników deklaracji wiary [a wierz mi - wszystkie są debilne, choć może mniej niż
@nodikv: To nie jest tak do końca z tą klauzulą. Polskie prawo jasno określa przypadki w których można dokonać aborcji:

1.ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej (bez ograniczeń ze względu na wiek płodu[1]); wystąpienie tej okoliczności stwierdza lekarz inny niż dokonujący przerwania ciąży, chyba, że ciąża zagraża bezpośrednio życiu kobiety

2.badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby
@zawodowiec: No i co z tego że wyższa warstwa społeczeństwa skoro zachowują się jak idioci? Lekarz składa przyrzeczenie pomocy wszystkim najlepiej według swojej wiedzy- jak więc nazwać ginekologa który odmawia i przedłuża procedury aborcji płodu który ma takie deformacje że nie ma szans na przeżycie? Szanuję poglądy wszystkich ale są rejony gdzie nie ma miejsca na eksponowanie swoich przekonań a tylko wykonywanie ogólnie przyjętych procedur. Dojdziemy do sytuacji gdzie zatrucia metanolem
@Pehuen: I kto według Ciebie powinien usunąć ten płód? Bo chyba nie powiesz mi, że rzeźnik?!

To jest tak jakbyś mówił, że lekarz nie powinien amputować komuś nogi mimo tego, że jest chora i postępuje w niej martwica.