Wpis z mikrobloga

Miałam poważne studenckie koszmary.

Śniła mi się obrona magisterki. Komisja od samego początku zamiast zadawać mi pytania, oskarżała mnie o idiotyzm, blondynizm i nieumiejętność skonstruowania poprawnego zdania. Twierdzili, że powinnam się cieszyć, że w pisaniu magisterki pomagało mi pół wydziału, bo inaczej nie dałoby się tego czytać.

Poczułam się jak mój pradziadek, który na początku lat 50. został oskarżony przez stalinowców o rzekomą współpracę z hitlerowcami i skazany na karę śmierci (której na szczęście nie wykonano). Ci lewaccy profesorowie po prostu nie mogli puścić mi płazem tego, kim jestem.

Szybko się wkurzyłam, zaczęłam krzyczeć, że ja wiem, dlaczego mi to robią, wiem, że to wszystko dlatego, że jestem związana z Ruchem Narodowym. Krzyczałam, że to nie ich sprawa, co robię w czasie wolnym. Chcieli mi w końcu dać 3 z obrony, ale ja powiedziałam, że chrzanię, nie mam zamiaru być absolwentką tej reżimowej uczelni. Podarłam jakiś ważny kwitek i wybiegłam stamtąd z płaczem.

Na schodach spotkałam jeszcze mojego ulubionego wykładowcę, który potwierdził moje oskarżenia - zaplanowali to, nic nie mógł zrobić, ale może pomoże znaleźć mi pracę.

No OK!

Znalazłam się przed wydziałem. Okazało się, że czekał tam na mnie #bosak. Chyba byłam jego dziewczyną! xD W ramach pocieszenia zaprowadził mnie do redakcji jakiejś gazety, bym opowiedziała swoją historię i zrobiła ze swojego przypadku gównoburzę na całą Polskę. To było już spoko, to mi się podobało.

#sny #spijzlucyferia #ruchnarodowy #coolstory #studbaza #studenty #hermionegrangersyndrome
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@raban321: > ale wszak i to, i to to jednak (...) w znaczeniu nie synonimocznym

Chciałbyś konstytuować pewne zasady używania, niektórych słów, ale sam nie potrafisz przestrzegać najprostszych.

Kończąc wymianę zdań.

Mówiłeś coś o logice? Poważnie?
  • Odpowiedz
nie każdy ma czas na 5 lat odbębniania studiów, z których zdecydowana większość jest na jakimś żenujący poziomie i nic nie daje.


@lucyferia: Bosak miał dużo czasu na takie pierdoły jak studia. To że żadnych nie skończył nie znaczy, że dziesięć lat sobie nie postudiował na czterech kierunkach, w tym na tak prestiżowych uczelniach jak szkoła ojca Rydzyka. ;)
  • Odpowiedz
@sin89: Nie bardzo rozumiem, w czym jest problem. Sądzę po prostu, że można by tu mówić o homonimii, bo w obu przypadkach coś innego sprawia, że rzecz nazywamy komentarzem: to, co pojawia się pod wpisem czy znaleziskiem, określamy tak względu na to, że jest pod nimi i jest wobec nich jakby podrzędne, a więc biorąc pod uwagę quasi-fizyczną strukturę. Może to stanowić off-topic, w tym przypadku mógłbym nie nawiązywać do
  • Odpowiedz