Wpis z mikrobloga

#f1 I znowu brednie, pierdoły niektórzy tu wypisują. Byłem Górnikiem 27,5 roku pod ziemią i wiem jakie są koszty wydobycia węgla. Szyby, przekopy, setki kilometrów chodników by dojść do złoża, ustawianie-uzbrajanie ścian i cała infrastruktura na poziomach 1000 m pod ziemią (bo na tych głębokościach się już teraz fedruje u nas) więc nie masz pojęcia jakie koszty to generuje. Następna sprawa która wam umyka to to że Górnik musiałby zarabiać 20/30 dolarów na miesiąc tak jak za Gomułki czy Gierka więc wtedy ta cena polskiego węgla byłaby konkurencyjna na rynkach światowych. W końcu ekologia, zanieczyszczanie rzek wodami po kopalnianymi (solanki), szkody górnicze no i nie ukrywajmy że farma wiatrowa jest bardziej estetycznym widokiem niż hałda górnicza z odpadkami powydobywczymi czy samym węglem Itd.itp. A teraz przypomnijmy o zasobach ludzkich jakie pochłania górnictwo, wybuchy metanu, zawały, wstrząsy górotworu, temperatura, zapylenie jakie towarzyszy fedrowaniu i wiele innych czynników
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach