Wpis z mikrobloga

Znowu sobie wróciłem do tabaki i niestety znowu chyba będzie ten problem co ostatnio, czyli ciągły katar. Wcześniej brałem bernarda (różne tabaki) raczej wciągam śladowe ilości w sensie kilkanaście razy dziennie ale szczyptę dosłownie dla poczucia aromatu. Wiadomo, że po zażyciu się kicha 2-3 razy i to jest normalne, ale niestety u mnie po tygodniu - dwóch regularnego brania miałem po prostu regularny katar cały dzień, nawet w pracy gdzie w ogóle nie biorę tabaki, dopiero odstawienie na tydzień pomagało. Wziąłem sobie jakiegoś Aramisa (z trzech muszkieterów) i wydawało mi się, że lepiej - może kwestia innego zmielenia, nie wiem, ale jednak chyba po tygodniu znowu problem wraca. Jakieś tipy macie na to? Bo mega sobie lubię snuffnąć takie małe ilości dla aromatu, ale no nie kosztem kataru jakbym dosłownie miał cały czas grypę.
#tabaka
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach