Wpis z mikrobloga

każdy kto twierdzi, że picie alkoholu to patologia, melina i pijacka rodzina - zwyczajnie obraża innych ludzi


@jack-lumberjack: Nie samo picie. Ale picie "ile wlezie" przy takich okolicznościach nie jest czymś zupełnie normalnym i powszechnym jak chciałbyś to widzieć. Bycie rodzicem =/= bycie odpowiedzialnym rodzicem.
@Krs90: Da się bez problemu wytrzymać, a to niby mdlenie ojców przy porodzie to urban legend. Większy problemem może być głód, jeśli poród się przedłuża. No a chwili, kiedy ten spuchnięty, siny, obślizgły i paskudny noworodek, kość z Twojej kości, krew z Twojej krwi otworzy oczy i na Ciebie spojrzy, nie da sie do niczego porównać, jak to ktoś powiedział: "jakby TIR w Ciebie #!$%@?ł".
Wróciłem do domu, emocje trochę opadły, usiadłem i co się okazało? Że muszę jechać z powrotem, bo coś w sercu przeoczyli- na szczęście fałszywy alarm. Żona jednak spanikowana, zapłakana. Jakim byłbym mężem i ojcem gdybym w tamtej chwili pił i nie był wsparciem?


@kiszczak: Możnaby powiedzieć, że byłbyś pijanym mężem ( ͡° ͜ʖ ͡°)